Kaznodzieja Powell chce znaleźć gotówkę, którą schował bandyta skazany na śmierć. Uwodzi i poślubia wdowę po nim. Nie wie, że tylko jej dzieci znają miejsce ukrycia pieniędzy.
Kaznodzieja Powell chce znaleźć gotówkę, którą schował bandyta skazany na śmierć. Uwodzi i poślubia wdowę po
nim. Nie wie, że tylko jej dzieci znają miejsce ukrycia pieniędzy.Alpinus
Według mnie najlepszy film noir, jaki kiedykolwiek powstał. "Noc myśliwego" zawiera w sobie wszystko: sympatycznych bohaterów (poza Robertem Mitchumem rzecz jasna), rewelacyjną grę aktorską, idealnie dopasowaną muzykę, intrygę szytą tzw. grubymi nićmi, utwory śpiewane w trakcie filmu czy też finał, który jest naprawdę imponujący. Akcja dzieje się też w okolicach Bożego Narodzenia, co daje całej historii (bardzo ciekawej zresztą) wręcz dużo optymizmu. Najlepsza scena z tego filmu to moim zdaniem ucieczka dzieciaków na łodzi z rąk kaznodziei i próba zabicia go przez jej matkę. Ten film może nas nauczyć, że nie warto ufać ludziom z kościoła, bo nie wiadomo jaką będą mieli Ci zrobić krzywdę, tak jak w tym filmie. Harry Powell to przede wszystkim jeden z moich najulubieńszych czarnych charakterów w historii kinematografii. Jak ktoś chciałby się zapoznać z gatunkiem noir, to jak najbardziej polecam zacząć od tego prawdziwego dzieła. Robert Mitchum i Shelley Winters zagrali moim zdaniem najlepiej w całym filmie i to niech oni posłużą jako rekomendację. 9/10 i do ulu.
Połączenie baśni dla dzieci z kryminałem. Wielebny Powell to Sinobrody (25 wdów zabił). Naiwność matki bije po oczach. Na szczęście mądra babcia ochroni.
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość
uzupełniania informacji o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Według mnie najlepszy film noir, jaki kiedykolwiek powstał. "Noc myśliwego" zawiera w sobie wszystko: sympatycznych bohaterów (poza Robertem Mitchumem rzecz jasna), rewelacyjną grę aktorską, idealnie dopasowaną muzykę, intrygę szytą tzw. grubymi nićmi, utwory śpiewane w trakcie filmu czy też finał, który jest naprawdę imponujący. Akcja dzieje się też w okolicach Bożego Narodzenia, co daje całej historii (bardzo ciekawej zresztą) wręcz dużo optymizmu. Najlepsza scena z tego filmu to moim zdaniem ucieczka dzieciaków na łodzi z rąk kaznodziei i próba zabicia go przez jej matkę. Ten film może nas nauczyć, że nie warto ufać ludziom z kościoła, bo nie wiadomo jaką będą mieli Ci zrobić krzywdę, tak jak w tym filmie. Harry Powell to przede wszystkim jeden z moich najulubieńszych czarnych charakterów w historii kinematografii. Jak ktoś chciałby się zapoznać z gatunkiem noir, to jak najbardziej polecam zacząć od tego prawdziwego dzieła. Robert Mitchum i Shelley Winters zagrali moim zdaniem najlepiej w całym filmie i to niech oni posłużą jako rekomendację. 9/10 i do ulu.