Komandos Bernard Traven zgłasza się do słynnego sinologa z prośbą o rozszyfrowanie tajnego manuskryptu. Jak się okazuje jest to mapa, która prowadzi do tajemniczego środka dającego władzę nad światem. Wyruszają więc do Wietnamu w poszukiwaniu tajemniczej Doliny Węży. Towarzyszy im dziennikarka Christine Jobert.

Polak potrafi. 7

Przyznam, że Klątwa doliny węży, był filmem totalnie mnie zaskakującym. Ta zapomniana już produkcja pokazuje, że nawet w Polsce można nakręcić coś na miarę kina amerykańskiego.

Klątwa doliny węży (1987) - Krzysztof Kolberger, Ewa Sałacka

Podczas jednej ze swoich misji Bernard Traven, kradnie wietnamskim mnichom tajemniczą szkatułę. Wiele lat później Bernard zwraca się o pomoc do prof. Jana Tarnasa, by ten przetłumaczył mu stary manuskrypt. Podczas badań Jan odkrywa ukrytą w nim mapę i wkrótce obaj wyruszają do Wietnamu, odszukać miejsce do którego prowadzi. We wszystko wplątuje się młoda dziennikarka, wietrząca w ekspedycji szanse na doskonały materiał.

Marek Piestrak chciał stworzyć film mający być polskim Indiana Johnsem. Poniekąd mu się to udało, choć do hollywoodzkiego pierwowzoru brakuje kilku elementów. Na uwagę zasługuje fakt, że jest to jedna z niewielu Polskich produkcji sci-fi. W filmie doskonale połączono fantastykę z przygodą. Przede wszystkim mamy tu dobry scenariusz, może nie jest on specjalnie oryginalny, ale pozwala utrzymać widza w napięciu i ukrywa pewne szczegóły do samego końca.

Klątwa doliny węży (1987) - Krzysztof Kolberger

Miłym zaskoczeniem jest na pewno obsada. Większość aktorów to uznane polskie gwiazdy, których kreacje są dobre i pozostają w pamięci.

Z zaciekawieniem czekałem na użyte przez ekipę efekty specjalne i o dziwo nie były tak złe jak się spodziewałem. Co prawda wiele się ich nie naoglądamy, ale to co jest prezentuje się nieźle. Dodajmy do tego jeszcze kilka ataków węży, które wyglądają realistycznie i ciekawie. Szkoda tylko, że również gady przedstawiono tu jedynie w kilkunastu ujęciach.

1 z 3 osoby uznało tę recenzję za pomocną.
Czy ta recenzja była pomocna? Tak Nie
Komentarze do filmu 3
The_Nomad 2

Przy oglądaniu Indiany Jonesa czujesz się jakbyś przełykał dobrą whisky, zaś przy seansie Klątwy ocet spirytusowy.

Khaosth 4

Polecam zrobić sobie podwójny seans z "Prometeuszem". Kilka zaskakująco podobnych motywów.

simian_raticus

Pamiętam! – Ostatnia scena mnie rozśmieszyła! hehe Pamietam plakaty reklamowe na kinach że film jest dla ludzi o mocnych nerwach i od lat 18 – zobaczyłem go dopiero po wielu latach w TV . . .

Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

  • Ciekawostki
  • Wpadki
  • Pressbooki
  • Powiązane
  • Ścieżka dźwiękowa

Fabuła

Multimedia

Pozostałe

Proszę czekać…