Henrik i Tone bardzo się kochają. Ich związek właśnie wkracza w nową fazę. Niedawno wprowadzili się do nowego mieszkania, kupili niezły samochód, a przede wszystkim spodziewają się pierwszego dziecka. Ale 35-letni Henrik przechodzi kryzys tożsamości. Z jednej strony, chce ignorować dorosłość i spędzać czas na wygłupach z przyjaciółmi. Z drugiej - musi wreszcie stać się mężczyzną i zadbać o Tone i dziecko. Niezdolność do wyrażania własnych emocji, a zwłaszcza nieumiejętność ich komunikowania, prowadzi Henrika do dziecinnego buntu, który staje się zagrożeniem dla jego relacji z Tone. Czy ten prawie mężczyzna wreszcie dojrzeje, czy też jego związek się rozpadnie?
Joanna Nowińska krytyk

„Mężczyzna prawie idealny” jest reklamowany jako komedia. Problem polega na tym, że do komedii jest mu zdecydowanie dalej niż bliżej. przeczytaj recenzję

Anna Szczesiak krytyk

Norweski film „Mężczyzna prawie idealny” jest absolutnie znakomity, a najlepiej charakteryzują go słowa reżysera: „Czasem ciężko jest się obudzić z letargu, w którym trwamy...” przeczytaj recenzję

Więcej informacji

Proszę czekać…