Akcja filmu rozgrywa się w przyszłości, w nieznanym mieście, choć niektóre szczegóły mogą wskazywać, że jest to Londyn bądź Nowy Jork. Obraz opowiada historię Alexa DeLarge, młodego, inteligentnego człowieka z dobrze ułożonej rodziny, miłośnika muzyki klasycznej (przede wszystkim Beethovena), zadawania gwałtu i przemocy. Alex jest przywódcą małej grupy podobnych mu przestępców. Podczas jednego z napadów wspólnicy Alexa zdradzają go i pozwalają mu wpaść w ręce policji. Oskarżony o morderstwo zostaje skazany na karę więzienia. Po dwóch latach zgadza się wziąć udział w eksperymencie, mającym na celu szybką resocjalizację więźniów przy pomocy tzw. techniki Ludovica.
Samouk pisania scenariuszy i amator kina. Prowadzę bloga GarretReza.pl

Człowiek pozbawiony wyboru między dobrem a złem staje się maszyną 8

Bohaterem i narratorem Mechanicznej pomarańczy jest Alex DeLarge. Poznajemy go w chwili, gdy władczym wzrokiem wpatruje się w kamerę. Kamera oddala się powoli, jakby ze strachem, ukazując nam całą sylwetkę bohatera.

Mechaniczna pomarańcza (1971) - Warren Clarke (I), James Marcus (II), Malcolm McDowell (I)

Tak zaczyna się ta historia.

Alex nie jest bohaterem pozytywnym – wręcz przeciwnie. Chwilę po tym, jak go poznajemy, jesteśmy świadkami napaści jego bandy na pijanego staruszka, który radośnie podśpiewywał pod mostem. W ruch idą pałki, nie szczędzą też nóg. Zaraz potem wsiadają do samochodu i jadą przed siebie, nie zwracając uwagi na fakt, że powodują liczne wypadki. Wręcz przeciwnie – cieszą się z tego!

Mechaniczna pomarańcza (1971) - Warren Clarke (I), James Marcus (II), Malcolm McDowell (I)

Jednak w skutek zdrady braci Alex trafia do więzienia, gdzie przesiaduje dwa lata. Po tym czasie poddaje się nowatorskiej terapii, dzięki której ma wyjść na wolność już za dwa tygodnie. Terapia okazuje się zgubna, mimo że przynosi oczekiwane efekty…

Świat, który stworzył Stanley Kubrick w tym filmie, zadziwia, zaskakuje. Pomieszczenia wyglądają tu futurystycznie: zmienione kształty foteli, jaskrawe kolory ścian, dziwaczne rzeźby. Liczne bezużyteczne ozdoby. Idealnie kontrastują z tym ludzie i ich styl życia: cylindry, laski, meloniki nasunięte na oczy itd. Ich mowa i sposób wyrażania się jest wręcz poetycki, a tym samym komiczny. A na tym humor się nie kończy – scena, gdy Alex kopie, gwałci i demoluje pomieszczenie, podśpiewując „Deszczową piosenkę” spowodowała, że się szczerze uśmiechnąłem! Muzyka staje się w tym filmie czymś ważnym, w tle słychać muzykę Beethovena (sam bohater go uwielbia), która buduje klimacik tego filmu…

Mechaniczna pomarańcza (1971) - Malcolm McDowell (I)

Tak jest w pierwszej części filmu. Dalej to wszystko się zmienia. Bohater poddany terapii zmienia się. Czy na lepsze? Na to nie ma jednoznacznej i łatwej odpowiedzi. Alex zostaje zmuszony czynić dobro. I tylko dobro. Pojęcie seksu i bicia budzą w nim lęk i przerażenie. Bohater staje się zgodny z biblijnym przykazaniem, wybacza wszystko, jednak czy ktoś w to uwierzy? Nie będąc w stanie odpowiedzieć „oko za oko”, staje się łatwym celem dla tych, którym w przeszłości czynił krzywdę…

Kubrick zadaje tutaj bardzo ważne pytanie: czy człowiek, który jest pozbawiony wyboru, który czyni dobro z przymusu, jest dobry? Alex nie jest w stanie czynić nic innego – w końcu widz jest w stanie nawet mu współczuć. Podczas leczenia dochodzi do jeszcze innego incydentu – podczas leczenia bohater dostaje awersji na muzykę… Beethovena. Nie mogąc jej wytrzymać, rzuca się przez okno…

Mechaniczna pomarańcza (1971) - Malcolm McDowell (I)

Gdzieś tam w tle można dostrzec wątki polityczne, które umiejętnie mistrz Kubrick wplata w wątki fabuły. Tak samo przemoc i ironię. To wszystko ma tu miejsce i logiczne uzasadnienie. Mechaniczna pomarańcza to film o wyborach i o tym, że coraz rzadziej człowiek jest w stanie podejmować ten wybór. Wyboru nie tylko między dobrem a złem, ale i celem w życiu. A może kwestia wyboru to ułuda? Może pojęcie wyboru nie istnieje?

5 z 7 osób uznało tę recenzję za pomocną.
Czy ta recenzja była pomocna? Tak Nie
Komentarze do filmu 18
Khaosth 6

Snobistyczny zwyrodniały dzieciak po praniu mózgu dostaje zasłużone bęcki od swoich ofiar – że niby powinienem mu współczuć?

Trophy 10

Niepowtarzalny z niedającym o sobie zapomnieć klimatem! – Moim pierwszym wrażeniem oglądając "Mechaniczną pomarańczę" było to, że widzę jakąś futurystyczną mrzonkę. Początek od razu przyprawił mnie o szybsze bicie serca, dzięki doskonałej muzyce i tych kolorach. Do tego świetny wyraz twarzy głównego bohatera, którego genialnie zagrał McDowell i nie wyobrażam sobie nikogo lepszego do tej roli. Boskie kostiumy, klimatyczna muzyka i niektóre sceny sprawiają, że film nie daje o sobie zapomnieć. Kubrick na prawdę potrafi wpłynąć na psychikę widza swoim kunsztem. Drodzy kinomaniacy, to trzeba zobaczyć!

dawidek98 10

Fenomenalne dzieło Stanleya Kubricka, który udowadnia każdemu człowiekowi, że każdy z nas nosi w sobie pierwiastek zła. No i pokazuje zwyrodnienie ludzkości traktując rzeźby penisów jako dzieła sztuki lub prostytuowanie się. Nasze pierwotne instynkty zostały w Alexie stłumione. Genialna rola Malcolma McDowella. Jeden z najlepszych filmów fantastycznonaukowych.

ana481516 9

I’m singin’ in the rain, I’m singin’ in the rain, what a glorious day lalala! Spodziewałam się czegoś bardziej krejzolskiego. Genialny Malcolm, jego oczy i głos

Rossellinique 7

Źle nie jest, wręcz przeciwnie, ale do książki to niestety mu daleko. McDowell znów nie zawiódł, jest genialny.

Więcej informacji

Proszę czekać…