Teraz, gdy istnienie superbohaterów i kosmitów jest powszechnie znane, świat próbuje uporać się z nową rzeczywistością. Agent Phil Coulson powraca do akcji i ma teraz na oku tajemniczą grupę o nazwie Rosnącej Fali. Aby odnaleźć nieznanego wroga, zebrał niewielką, wysoce wyselekcjonowaną grupę agentów z organizacji ścigania znanej jako T.A.R.C.Z.A. Misją zespołu jest zbadać to co nowe, dziwne i nieznane na całym świecie, chroniąc zwykłych ludzi przed niebezpieczeństwem. opis dystrybutora
Clairvoyant – Wiadomo coś na temat tego, czy wątek z Clairvoyantem będzie mieć jakiś wpływ na świat filmowego uniwersum Marvela czy tylko będzie on odgrywał rolę w serialu?
No właśnie po obejrzeniu tego odcinka naszło mnie to pytanie, bo Clairvoyant musi być jakąś szychą w S.H.I.E.L.D. To teraz inne pytanie: Czy będę musiał pójść do kina na Kapitana Amerykę przed obejrzeniem 17 odcinka, tzn. czy wyjaśnienie kim on jest w dalszych nie odcinkach nie zaspojleruje filmu?
> Beznickowy o 2014-04-06 20:58 napisał:
> No właśnie po obejrzeniu tego odcinka naszło mnie to pytanie, bo Clairvoyant
> musi być jakąś szychą w S.H.I.E.L.D. To teraz inne pytanie: Czy będę musiał
> pójść do kina na Kapitana Amerykę przed obejrzeniem 17 odcinka, tzn. czy
> wyjaśnienie kim on jest w dalszych nie odcinkach nie zaspojleruje filmu?
Dobre pytanie, myślę że lepiej obejrzeć najpierw film ale jak nie zapomnę to dam znać po obejrzeniu 17 odcinka.
Podsumujmy, co mamy po Kapitanie Ameryka 2 (którego nie oglądałem) i odcinku 1×17; czyli SPOJLERY ze świata uniwersum.
No po 16 odcinkach w końcu pojawił się jakiś niezły. Pewnie trochę sobie film zaspojlerowałem, ale jako że nie jestem fanem Kapitana Ameryki, to przeżyję. Fury został zabity w Kapitanie Ameryka 2, czy po prostu mamy wierzyć serialowi na słowo? Bo jeśli tak, to chyba kolejna osoba zostanie wskrzeszona, bo przecież ma on wystąpić w Avengers 2.
Widać, że serial jednak będzie odciskać nieznacznie piętno na tym, co się dzieje w Filmowym Uniwersum Marvela. S.H.I.E.L.D. się sypie.
2/10 – Po ośmiu odcinkach kończę przygodę z tym niezbyt udanym tworem. Zdecydowanie serial będący jednym z największych (o ile nie największym) rozczarowań sezonu. Dramatycznie nędzna produkcja. Aż dziw bierze, gdy się spojrzy na ludzi odpowiedzialnych za Agentów.
Pilot – Po pierwszym odcinku zapowiada się straszny procedural. Fabularnie słabo, efekty (jak na telewizję) dosyć dobre. Ale brakuje mi ciekawych postaci:
- serial potwierdza, że Phil Coulson nadaje się tylko na drugoplanową postać,
- obsadzenie Granta Warda to chyba największa pomyłka castingowa,
- geeki mogą być, ale po pewnym czasie denerwuje Skye, która z każdej swojej kwestii próbuje stworzyć żart.
No i przede wszystkim ciekawsza historia by się przydała, bo ta była banalna, przewidywalna.
Jak wytłumaczyli? Nie wytłumaczyli wcale, temat prawie że przemilczano. Wyszło na to, że Fury sfingował jego śmierć, aby zmotywować Avengersów, bo "śmierć sojusznika buduje zespół", no i Coulson się pochwalił, że "nie oddychał przez 40 sekund" i "widział światełko w tunelu". No i potem jakieś pierdu, pierdu jak go wyleczono, potem rehabilitacja i postawiono go na nogi.
Parodia :D
Pozostałe
Kocham <3 Daisy, Jemma, Melinda i Bobbi najbardziej <3 świetna obsada, postacie, fabuła, wątki, relacje między bohaterami, wspaniały marvelowy serial.