Anna przebywa w szpitalu w Bolonii. Jest połamana i w śpiączce. Lekarze tracą nadzieję i odsyłają ją do klasztoru pod opiekę zakonnic. Gdy wreszcie odzyskuje przytomność, Zbyszek z Irmą zabierają ją do Warszawy. Po zdjęciu gipsu, lekarze stawiają diagnozę, że Anna już nigdy nie będzie chodzić.