Szalony inżynier marzy o zbudowaniu opery w sercu amazońskiej dżungli.
Fitzcarraldo owładnięty jest obsesyjną myślą o stworzeniu europejskiej opery w amazońskiej dżungli, by mieszkańcy Iguitns mogli poznać dzieła Verdiego. Aby sfinansować swoje marzenie podejmuje się kilku zuchwałych pomysłów. Gdy oba przedsięwzięcia - kolej transandyjska i fabryka lodu upadają, decyduje się zdobyć pieniądze w sposób sprawdzony i dołącza do pogardzanych przez siebie właścicieli kauczuku. Fitzcarraldo wyrusza na ekspedycję po Amazonce statkiem ''Molly Adria''. Aby pokonać miejsca nie do przebycia postanawia przenieść parowiec drogą lądową. Gdy statek zostaje rozbity, marzenia Fitzcarralda o operze stają się nierealne. opis dystrybutora
8/10 – Piękny film o marzeniach i o prawdziwej miłości, tym razem do opery :) Klaus Kinsky wspaniale przekazał emocje Fitzcarraldo – optymisty ponad wszystko, a Claudia Cardinale doskonale zagrała rozsądną kobietę, która kocha i w każdej sytuacji jest oparciem dla swojego mężczyzny.
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Ogólne
Czy wiesz, że?
Pozostałe
Proszę czekać…
9/10 – Werner Herzog to szaleniec, a "Fitzcarraldo" to szalony film. Kinski w tytułowej roli to jedna z najlepszych kreacji jakie widziałem, moim zdaniem był lepszy niż jako Aguirre, chociaż bez takich fajerwerków. Świetne sportretowanie obsesji.
Film długo się rozpędza, właściwie przez pierwszą godzinę wchodzi na właściwe tory, ale z drugiej strony pozwala to na wejście w ten specyficzny niemiecko-amazoński klimat. Fabuła to jedna wielka przygoda, ale wielbicieli typowego kina przygodowego "Fitzcarraldo" raczej znudzi i zmęczy.
Myślę, że to jeden z filmów, które powinien zobaczyć każdy, dla Kinskiego, dla Herzoga i po to, by zobaczyć, że bez efektów specjalnych, bez żadnego CGI można robić naprawdę niewiarygodne rzeczy.