Sentymentalne, ale zabawne spojrzenie na złote czasy radia, przypadające na lata 40. Woody Allen jest tym razem tylko narratorem zza kadru. Jego bohater wspomina swoje dzieciństwo spędzone w licznej rodzinie, w której każdy z członków miał swoją ulubioną audycję radiową. W tamtych czasach radio było nie tylko rozrywką, ale też łączyło ludzi, kształtowało ich upodobania i rozbudzało marzenia. Obrazki z życia jego niezamożnej, robotniczej rodziny, mieszkającej w Rockaway Beach na Brooklynie, przeplatają się z tymi, pokazującymi radio od kuchni. opis dystrybutora
7/10 – Allen wspomina czasy, kiedy to wraz z całą rodziną zasiadali przed radioodbiornikiem i całymi dniami słuchali przeróżnych audycji, piosenek czy teleturniejów. Nie przeprowadza on żadnych zabiegów "oczyszczających", nie wypomina niektórych błędów osób z otoczenia małego Joego (np. bohater nie wygłasza żadnych lamentów z powodu bicia go pasem przez ojca).
Wyszła z tego opowieść lekka, wypełniona po brzegi wspaniałymi utworami, bardzo przyjemna w odbiorze, na którą składają się luźne opowiastki (historia włamania do domu sąsiadów – boska! :) Przy tym czuć tutaj nutkę nostalgii, szczególnie przy zakończeniu.
Pierwszorzędna robota, Woody!
Ulubione teksty:
Ciotka Bea: Nie wiem, czy pojechać latem w góry czy może w rejs. Na statkach faceci są bogatsi, ale w kurortach jest ich dużo więcej.
Tess: Ja poznałam Martina w górach, więc lepiej płyń w rejs.
Redaktor: Japończycy zaatakowali Pearl Harbor!
Sally: Nie będziemy grać? Mam przyjść w poniedziałek? Kim jest Pearl Harbor?
Ogólne
Czy wiesz, że?
Pozostałe
Sentymentalnie. Allen świetnie oddał klimat radiowych czasów, pozwalając na nie spojrzeć oczami słuchaczy, dodatkowo zgrabnie wplatając elementy historyczne