Kiedy po wielu latach małżeństwa Eve (Geraldine Page), dekoratorka wnętrz, zostaje porzucona przez męża Arthura (E.G. Marshall), pozornie dobre relacje pomiędzy ich trzema córkami przyjmują nieoczekiwany obrót. Obnażona zazdrość, kompleksy i niechęci zaczynają wypełniać dotychczas spokojny dom. Pisarka Renata (Diane Keaton), niepewna przyszłości Flyn (Kristin Griffith) i początkująca aktorka Joey (Mary Beth Hurt), zostają poddane ciężkiej próbie. Dla dobra matki siostry starają się ze sobą porozumieć, jednak kiedy ojciec ogłasza, że postanawia ożenić się z kobietą, dla której opuścił rodzinę tragedia jest tylko kwestią czasu... opis dystrybutora
Pozostałe
7/10 – Chyba najpoważniejszy film w karierze pana Allena. Surowy, od którego aż bije chłodem. Woody perfekcyjnie analizuje charaktery każdego z bohaterów, przedstawiając ich wewnętrzną pustkę i twórczą "menopauzę". Brak tu ironicznych dialogów, żartów, ripost. Rozumiem zdziwienie krytyków, kiedy to po lekkiej "Anni Hall" otrzymali tak ciężki, naszpikowany symboliką film. To obraz bardzo spokojny, w którym czuć, że coś wisi w powietrzu i zapewne się ujawni.
Wizualnie wręcz doskonały. Zdjęcia Gordona Willisa, operatora między innymi trylogii "Ojca chrzestnego" czy "Manhattanu" to kwintesencja sama w sobie. Statyczne, powolne, nadające atmosfery zagubienia postaci dramatu. Odpowiednio oświetlone lub przyciemnione.
Doskonały dźwięk, który sprawia, że czujemy się jakbyśmy uczestniczyli w wydarzeniach. Szum fal, kroki bohaterów, upadek wazonu… Scenografia, która zresztą była nominowana do Oscara. Ogromny domek przy Atlantyku, w którym usytuowana jest akcja filmu robi wrażenie. Jego wnętrza, modernistyczne wyposażenie, wszelkie zakamarki, kąty… Aktorsko także niczego sobie. Każdy aktor wniósł tutaj powiew świeżości od neurotycznej Diane Keaton aż po energiczną, pełną zapału Maureen Stapleton.
Polecam!