Robert Godnicki od półtora roku jest w związku z Martą. Nie ma jednak pewności co do swoich uczuć. Ciągle nie może bowiem zapomnieć o byłej dziewczynie, Justynie. Pewnego dnia kobieta niespodziewanie zjawia się w jego mieszkaniu i wyznaje mu miłość. Robert staje przed dylematem - zostać z Martą czy ponownie związać się z Justyną. Nie mogąc podjąć decyzji, postanawia spotykać się jednocześnie z obiema kobietami.