Katarzyna Tarnowska jest w szczęśliwym związku z Krzysztofem Frankowskim. Kocha go, choć uważa, że jest zbyt łagodny. Pewnego dnia para zostaje zaatakowana przez trzech mężczyzn. Gdy jeden z nich zaczyna molestować Katarzynę, Krzysztof rzuca się na niego i zatrzymuje do przyjazdu policji. Kobieta jest zaskoczona zachowaniem partnera. Nie może zrozumieć, jak to możliwe, że nagle z potulnego i łagodnego faceta zmienił się w bezwzględnego twardziela. Gdy domaga się od Krzysztofa wyjaśnień, ten zamyka się w sobie i staje się jeszcze bardziej skryty. Wkrótce wraca do domu z podbitym okiem. Katarzyna ma tego dość. By poznać prawdę o ukochanym, jedzie do Warszawy na spotkanie z jego ojcem, z którym od dawna nie utrzymuje on kontaktu.