Buenos Aires. Marcial zaczyna pracować jako nocny stróż w przyfabrycznym magazynie. Co noc robi obchód swojego rewiru, a jego jedyną rozrywką jest obserwowanie okolicy i sąsiadów. Sprawia wrażenie spokojnego i małomównego. Wszystko wydaje się normalne, monotonne i nudne, aż do wigilii Bożego Narodzenia, kiedy Marcial bierze pistolet i włamuje się do pobliskiego domu, żeby kogoś zabić…