Marta próbuje dodzwonić się do Patryka. Chłopak w końcu odbiera - kompletnie załamany stoi na moście nad autostradą, patrząc na mknące samochody. Przechyla się niebezpiecznie przez barierkę. Żaneta jest załamana po tym, jak wczoraj zastała u Wojtka jakąś kobietę. Kiedy Szulc pojawia się z bukietem róż, Ziębówna policzkuje go i wyrzuca za drzwi. Ewa budzi się nad ranem w objęciach Borysa. Niespodziewanie Hofferowa prosi Orłowa, żeby zostawił ją samą. Po wyjściu Borysa Ewa jest kompletnie rozbita.