Ciekawe kameralne sci-fi, które przywodzi na myśl Cube i Primera. Rozpoczyna się bardzo obiecująco i sprawnie buduje napięcie, przez pierwszą połowę ma zadatki na naprawdę mocny mindfuck. Później wkrada się coraz więcej irracjonalnych zdarzeń i zachowań bohaterów, przez co całe początkowe wrażenie się rozsypuje. Sam scenariusz też trochę wygląda jakby jego twórca miał świetny pomysł, ale nie bardzo wiedział, jak się za niego zabrać.
Nie jest to Cube, ani Primer, ale i tak jestem pod wrażeniem tego, że za 50 000$ stworzono tak pomysłowy film na takim dobrym poziomie.
Gdybym wcześniej nie oglądała Triangle, to Coherence miałoby u mnie wyższą ocenę. Ciekawy, z cliffhangerem na końcu, jednak Triangle moim zdaniem jest lepszy.
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Ciekawe kameralne sci-fi, które przywodzi na myśl Cube i Primera. Rozpoczyna się bardzo obiecująco i sprawnie buduje napięcie, przez pierwszą połowę ma zadatki na naprawdę mocny mindfuck. Później wkrada się coraz więcej irracjonalnych zdarzeń i zachowań bohaterów, przez co całe początkowe wrażenie się rozsypuje. Sam scenariusz też trochę wygląda jakby jego twórca miał świetny pomysł, ale nie bardzo wiedział, jak się za niego zabrać.
Nie jest to Cube, ani Primer, ale i tak jestem pod wrażeniem tego, że za 50 000$ stworzono tak pomysłowy film na takim dobrym poziomie.
6/10