Dnia 6 czerwca 1944 roku, sojusznicza inwazja Francji wytyczyła początek końca nazistowskiej dominacji w Europie. W ataku wzięło udział 3 000 000 ludzi, 11 000 samolotów i 4 000 okrętów, włączając największą flotę wojenną świata. Prezentowany w oryginalnej, czarno-białej wersji, film "Najdłuższy dzień", stanowi żywe,… zobacz więcej
Dnia 6 czerwca 1944 roku, sojusznicza inwazja Francji wytyczyła początek końca nazistowskiej dominacji w Europie. W ataku wzięło udział 3 000 000 ludzi, 11 000 samolotów i 4 000 okrętów, włączając największą flotę wojenną świata. Prezentowany w oryginalnej, czarno-białej wersji, film "Najdłuższy dzień", stanowi żywe, godzina po godzinie, odzwierciedlenie tego historycznego wydarzenia. Obraz jest przedstawionym z perspektywy obydwu stron spojrzeniem na masowe przygotowania, błędy i przypadkowe wydarzenia, które przesądziły o rezultacie jednej z największych bitew w historii. "Najdłuższy dzień" został nagrodzony dwoma Oscarami, za efekty specjalne i zdjęcia. Anonimowy
film wojenny jak na tamte lata produkcji to na prawdę mistrzostwo świata no i obsada fantastyczna
Lekkie rozczarowanie – Film prezentuje się świetnie od strony wszelkich bitew, ataków przepełnionych realizmem, które naprawdę robią wrażenie. Do tego efekty specjalne i zdjęcia czy scenografia. "Najlepsze w historii kina"? Raczej nie, ale ich poziom jest naprawdę wysoki jak na rok produkcji. Niestety dużo gorzej jest z pozostałymi scenami, które w większości nie pasowały do tego obrazu. Jedynym wytłumaczeniem jest obecność czterech reżyserów, więc nie ma się co dziwić chaosowi panującemu w niektórych częściach filmu.
Ale warto, choćby ze względu mistrzowskiej strony technicznej.
6/10
Przy tym filmie Szeregowiec Ryan zostaje w łodzie desantowej i wstydzi się z niej wyjść :)
Zgadzam się w zasadzie ze wszystkim co tutaj napisałeś. Szczególnie inwazja na Normandię zrobiła na mnie wielkie wrażenie i można przecierać oczy ze zdumienia gdy patrzy się na rok produkcji tego filmu. Strona fabularna oczywiście pozostawia trochę do życzenia, ale dla tych scen batalistycznych naprawdę warto się zapoznać.
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Pozostałe
Proszę czekać…
Bardzo dobry film. Jednakże bardziej podobała mi się książka Corneliusa Ryana o tej samej nazwie, najbardziej szczegółowo opisała sceny lądowania w Normandii 6 czerwca 1944. Ale jak na lata sześćdziesiąte, cud, miód i orzeszki. Aktorstwo, piosenka przewodnia, sceny batalistyczne – lądowanie o którym wcześniej wspomniałem, wygląda bardzo ubogo w porównaniu do Szeregowca Ryana. Tym niemniej, dla fanów kina wojennego pozycja obowiązkowa.