Wściekła Valentina mówi Rosendo, że nie miał prawa podpalać domu Juana. Ona sama nigdy nie wydałaby mu takiego okrutnego i bezdusznego polecenia i nakazuje, by w ramach rekompensaty oddał Juanowi swoją odprawę. Dodaje też, że musi wypełniać tylko i wyłącznie jej polecenia, ponieważ to ona jest właścicielką. Valentina dowiaduje się, że Sabino strzela do bydła, które wdarło się na teren hacjendy rodziny Montesinos. Ostrzega Rosendo, że jeśli choć jedno zwierzę zostanie zabite, to źle się to dla niego skończy, gdyż to jego obowiązkiem było temu incydentowi zapobiec… Prawnik Galeana informuje Valentinę, że wynajęty przez nią detektyw nie mógł odnaleźć miejsca pobytu Alonso. Wściekła z tego powodu kobieta nakazuje zwolnić detektywa i na jego miejsce znaleźć kogoś skuteczniejszego, ponieważ jej marzeniem jest widzieć, jak Alonso gnije za kratami. Teresa dziękuje Valentinie za jej szlachetny gest wobec niej i jej dzieci…