Moje spotkania: Japonia 1x4 2011

Welcome to My House: Odcinek
Odcinek

Jeśli jakiemuś krajowi udało się zachować delikatną równowagę pomiędzy tradycją a nowoczesnością to właśnie Japonii. Roland Theron zabiera widzów do miasta Oita, w którym odwiedza mieszkańców domu zaprojektowanego przez jednego z najlepszych japońskich architektów Sou Fujimoto. Następnie udaje się do sanktuarium w… zobacz więcej

Jeśli jakiemuś krajowi udało się zachować delikatną równowagę pomiędzy tradycją a nowoczesnością to właśnie Japonii. Roland Theron zabiera widzów do miasta Oita, w którym odwiedza mieszkańców domu zaprojektowanego przez jednego z najlepszych japońskich architektów Sou Fujimoto. Następnie udaje się do sanktuarium w Kumano, które jest jednym z najstarszych drewnianych budynków na świecie. W Kioto, słynącym ze świątyń odwiedza tradycyjny dom zbudowany według zasad zen. W Tokio, największym mieście świata domy są ciasno położone, jeden przy drugim. Mimo jego nowoczesnego charakteru, ludzie wywodzący się z klasy średniej nadal zatrudniają architektów, którzy specjalizują się w tradycyjnym japońskim budownictwie. Wizyta reżysera w Japonii kończy się w na wskroś nowoczesnym pałacu japońskiego multimilionera zafascynowanego sztuką współczesną. opis dystrybutora

Szczegóły dodaj informacje
Nie mamy jeszcze recenzji do tego filmu, bądź pierwszy i napisz recenzję. Nie mamy jeszcze recenzji użytkowników do tego filmu, bądź pierwszy i napisz recenzję.
Komentarze do filmu 0
Skomentuj jako pierwszy.

Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:

1
Jankes
10 pkt.
Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

  • Ciekawostki
  • Wpadki
  • Pressbooki
  • Powiązane
  • Ścieżka dźwiękowa

Fabuła

  • Opisy
  • Recenzje
  • Słowa kluczowe

Multimedia

  • Plakaty
  • Zwiastuny
  • Zdjęcia

Pozostałe

  • Komentarze
  • Nagrody
  • Wiadomości
  • Wytwórnie
  • Seanse TV
  • Repertuar
  • Inne strony www

Proszę czekać…