Monika Juskowiak jest zszokowana, kiedy u swojej córki Magdaleny znajduje listy, które pochodzą od Damiana Wachowskiego z więzienia w Gdańsku. Ten więzień nie jest jej obcy, ponieważ to on osiem lat temu zabił ich starszą córkę. Po strasznej kłótni popchnął ją do rzeki. Z listów Monika dowiaduje się, że jej młodsza córka utrzymuje regularny kontakt listowny z mordercą swojej siostry. Na dodatek, Magdalena nie chce zrezygnować z tej znajomości.