Nastolatkowe SF z romansem wiszącym gdzieś na horyzoncie. Zaczyna się jak efektowna rosyjska odpowiedź na "Dystrykt 9", ale jakieś pół godziny później rozwiewa wątpliwości – tytułowe "przyciąganie" nie ma nic wspólnego z grawitacją czy magnetyzmem, lecz z parą bohaterów. Ostatnie ujęcie mogli sobie darować.
Pozostałe
Proszę czekać…
Gdy na początku filmu statek obcych widowiskowo się rozbija, pomyślałem, że to będzie kawał dobrego sci-fi. Potem robi się jednak z tego mdła papka skierowana do nastolatek. Historia zawodzi, bohaterowie irytują. Efekty specjalne niezłe, ale co mi po nich, gdy cała reszta posysa?