Uwaga, latające rekiny! To wasze piąte, chociaż pewnie nie ostatnie, ostrzeżenie. Macie szczęście, że Fin Shepard i jego rodzina są na posterunku. opis dystrybutora
Twórcy brną w coraz to większą i bardziej odrealnioną bekę, wyznając zasadę, że im coś jest głupsze, tym bardziej nadaje się do tej serii. Po trochę słabszej czwartej części wrócili do formy i przyznam, że całkiem konkretnie się uśmiałem. Liczę na kolejną odsłonę, oczywiście z dużą rolą Dolpha.
Pozostałe
Uch, ledwo dałem radę – na 3 dni sobie rozłożyłem. Przy poprzedniej części nawet się trochę ubawiłem. Wcześniej było już sporo absurdów, które jednak dawały się oglądać, tu już było za wiele i zamiast się bawić tylko się denerwowałem. Ian nawet nie jest takim złym aktorem, ale Tarę ledwie przebolałem, tragedia..