Ludzkość zostaje zmuszona przez Godzillę do ucieczki w kosmos i szukani innej, zdatnej do życia planety. Po latach nieudanych poszukiwań garstka ocalałych wraca na rodzimą planetę, gdzie pomimo wielu wieków nadal panuje król potworów. Nie mając innego wyjścia podejmują desperacką próbę zniszczenia potwora.
Jako fan Godzilli nie czuję się zadowolony, bo jest to zbyt zwyczajne marnowanie nieograniczonego potencjału, jaki został zbudowany przez przeskok w czasie o 20 tysięcy lat.
przeczytaj recenzję