Bardzo udana próba – Bardzo udana próba realizmu magicznego, wcale nie tak znowu często spotykanego w kinie. Nie jest to co prawda ani "Underground", ani "Blaszany bębenek", ale mam przeczucie, że rośnie nam powolutku całkiem godny następca Jana Jakuba Kolskiego. Nie żebym tam zaraz mistrza Jana na emeryturę wysyłał, ale kontynuator wśród młodego pokolenia byłby jak najbardziej wskazany.
Pozostałe
Proszę czekać…
Podoba mi się to błąkanie bez celu, zupełnie jak w opowieściach "majstra". Cycki są fajne, cycki. Coś pokroju Vinci. Poprawka, sztuczne były, efekciarskie PCV.