Opowieść człowieka ocalałego z zagłady. Opowieść ciepła, pełna zieleni i brązów – kolorów polskiego krajobrazu. Nie ma w niej martyrologii, zamiast niej jest serdeczny ton człowieka szczęśliwego, który pamięta miejsce, gdzie się urodził i gdzie po raz pierwszy zobaczył świat. Choć okupację niemiecką spędził ukryty za podwójną ścianą i w ślepej piwniczce – spędził ją z rodziną: tatą, mamą, siostrą i bratem. Wszyscy doczekali wyzwolenia. Opowieść, która w dużej części dotyczy czasów kataklizmu jest jednocześnie opowieścią nostalgiczną, zadumaną nad przeszłością.