Do lombardu trafia mężczyzna ze starą, cenną książką. Okazuje się, że może być warta nawet 200 tysięcy. Na Adku robi to duże wrażenie i od razu układa plan, jak na niej zarobić. Lolek w starym woluminie znajduje list adresowany do swojego profesora z uczelni. Idzie do niego, aby sprawdzić, czy książka przypadkiem nie jest jego własnością. Kiedy jego przypuszczenia się potwierdzają, chłopak postanawia pomóc profesorowi. W międzyczasie Adek podrywa dziewczynę ze skarbówki, chcąc jej zaimponować, oszukuje że jest biegaczem. Dziewczyna z powodu skręconej kostki odstępuje Adkowi pakiet startowy w półmaratonie. Jak z tego wybrnie syn Kazimierza?