Candy Darling to jedna z supergwiazd
Andy’ego Warhola. Ta transseksualna diva, blond piękność, której marzeniem było stać się uwielbianą boginią Hollywood, urodziła się jako James Slattery. W połowie lat sześćdziesiątych pojawiła się w słynnej Fabryce i stała się częścią nowojorskiej bohemy. Zagrała w filmach
Warhola i
Morrisseya (
Flesh,
Women in Revolt), występowała w awangardowych teatrach. To dla niej
Lou Reed napisał kilka najważniejszych piosenek Velvet Undeground. Jej niezwykły życiorys, nieprzeciętna uroda, wdzięk, ale i przedwczesna śmierć w 1974 roku (miała wtedy dwadzieścia dzwiewięć lat, zmarła z powodu choroby nowotworowej) uczyniły z niej legendę.
Dokument
Rasina, wyprodukowany przez
Jeremiaha Newtona (najbliższego przyjaciela
Candy) to portret intymny – za misternie konstruowaną fasadą kryje się nieszczęśliwa, samotna i spragniona miłości istota, dla której ciało okazało się więzieniem, z jakiego nie sposób było uciec. W filmie pojawia się mnóstwo zdjęć i materiałów archiwalnych, wywiadów z ludźmi bliskimi
Candy oraz jej własne wypowiedzi, fragmenty pamiętników (czytanych przez
Chloë Sevigny). To także portret środowiska Fabryki w epoce jej świetności, dokument wyjątkowych czasów nowojorskiej awangardy popkulturowej.