Sabina (34 l.) i jej mąż Krzysztof (38 l.) zostają wybudzeni ze snu. Dzwoni telefon. Strażnik zobaczył na terenie żwirowni dwoje dzieci. Okazało się, że chodzi o siostrzeńców Sabiny - Bartka (11 l.) i Janka (6 l.). Podczas interwencji na terenie żwirowni policji została znaleziona Iga (3 l.), siostrzenica Sabiny. 34-latka jest zaniepokojona. Dlaczego dzieci są o tej porze poza domem? Uciekły z domu? A może coś się stało jej siostrze, Lenie (28 l.), która jest samotną matką? A może zostawiła dzieci same w domu? Policja i Sabina odkrywają, że Lena zasnęła przed telewizorem, a dzieci wymknęły się z domu, żeby szukać swojego ojca, Igora (29 l.). Chcieli go przekonać, aby wrócił do mamy. Igor zostawił dwa miesiące temu Lenę dla innej kobiety. Policja sprawdza, czy dzieci nie są ranne i czy konieczny jest dalszy nadzór: policja decyduje się nie zgłaszać sprawy do sądu rodzinnego. Sabina zauważa, że Lena jest zmęczona opieką nad trójką dzieci, nie ma wsparcia od ojca dzieci, Igorze. Okazuje się, że Igor nie płaci alimentów. Igor twierdzi, iż nie ma żadnych dochodów. Sabina uważa, że Lena musi wywrzeć presję na Igorze. Lena się wzbrania, ma bowiem nadzieję, że pogodzą się. Ale wkrótce okazuje się, że jej nadzieje były płonne i kobieta zostaje sama z dziećmi i bez środków do życia. Co zrobi Lena?