Blisko 80-letni hodowca kwiatów, Earl, dostaje propozycję wzbogacenia się. Wkrótce mężczyzna budzi zainteresowanie agenta Batesa.
Earl Stone(Clint Eastwood) to weteran wojny koreańskiej, ma prawie 90 lat i jest ogrodnikiem z Illinois. Z powodu ruiny finansowej, w akcie desperacji, zgadza się zostać „mułem”, czyli człowiekiem, który przemyca narkotyki za pieniądze. Zostaje jednak przyłapany przez DEA z transportem kokainy wartej trzy miliony dolarów, należącej do meksykańskiego kartelu narkotykowego. Czejen71
Przemytnik przemyca dobry towar - pod płaszczykiem nibykryminału mocno nostalgiczny utwór o stygmatyzacji starszych. Urokliwa, ale nie bezbarwna historia. przeczytaj recenzję
Interesuje, a jednocześnie jest ciepły. To przejmujące ciepło połączone z akcją i poczuciem humoru znajdujemy na każdym kroku. przeczytaj recenzję
Przyznać należy, że film blisko dziewięćdziesięcioletniego reżysera, który w roli głównej obsadził siebie samego jest zupełnie przyzwoity i każdemu starszemu panu życzylibyśmy takiej emerytury. przeczytaj recenzję
Nowa produkcja Eastwooda w bardzo zabawny sposób opowiada o poważnym temacie. Gdyby nie pompatyczna końcówka, podczas której reżyser kilkanaście razy powtarza, że każdy może odmienić swoje życie, jeśli tylko będzie chciał, byłby to film idealny. przeczytaj recenzję
"Przemytnik" to kolejny doskonały film "Clinta Eastwooda". Warto wybrać się na tę produkcję do kina, ponieważ w trakcie seansu można nie tylko pośmiać się z zabawnych scen, ale również wynieść wiele cennych morałów przedstawionych w fabule. przeczytaj recenzję
Kariera Eastwooda pełna jest genialnych, ikonicznych filmów oraz takich, o których raczej zapomnimy. Przemytnik niestety należy do tej drugiej kategorii. przeczytaj recenzję
Ruben Fleischer miał początkowo reżyserować ten film. zobacz więcej
Kiedy Earl godzi się ze swoją córką, widzimy kwitnące lilie, ale na drzewie nie ma liści (przypuszczalnie jest to listopad, bo zapraszany jest na Święto Dziękczynienia). zobacz więcej
Cóż, mnie ta recenzja nie przekonała. Ja w tym filmie nie widziałam żadnej stygmatyzacji, raczej jak w większości filmów Eastwooda jest to opowieść o odkupieniu win. Jej przesłanie można zamknąć w słowach głównego bohatera: "rodzina jest najważniejsza". To opowieść o wartościach i człowieczeństwie oraz o tym że czasem zrozumienie krzywd które wyrzadzilismy innym przychodzi po wielu latach, często u schyłku życia. Z pozoru to dość prosta historia ale z pozoru li i jedynie.
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Pozostałe
Proszę czekać…
Właściwy człowiek na właściwym miejscu czyli :Clint Eastwood Interesujący scenariusz ,dobra obsada i dobrze się ogląda ;)