Koko-di Koko-da kradnie od najlepszych. przeczytaj recenzję
Film Nyholma można interpretować jako szwedzką odpowiedź na amerykańskie „Midsommar”. Tu również jest nordycki folklor, z którego ulepiono metaforę traumy i kryzysu w związku. Jest też groza, ale tym razem podana z groteskowym, baśniowym, onirycznym sosie. przeczytaj recenzję
Ostatecznie trzeba powiedzieć wyraźnie, że nie jest to film dla każdego. Przemoc w Koko-di Koko-da nie jest specjalnie brutalna i pełna krwii jak w bardziej tradycyjnych filmach grozy. Jest bardziej... niesmaczna. przeczytaj recenzję
Ogólne
Czy wiesz, że?
Pozostałe
Proszę czekać…