Przyglądamy się życiu w nowym milenium śledząc losy kilku niezwykłych, a niekiedy nawet niebezpiecznych postaci. Poznajemy Emily, beztroskiego transwestytę, który wprowadza się do domku nad morzem. Jasona, namiętnie zakochanego w babci najlepszego przyjaciela. Daffyda, który jest jedynym gejem we wsi (i chce, aby tak… zobacz więcej
Przyglądamy się życiu w nowym milenium śledząc losy kilku niezwykłych, a niekiedy nawet niebezpiecznych postaci. Poznajemy Emily, beztroskiego transwestytę, który wprowadza się do domku nad morzem. Jasona, namiętnie zakochanego w babci najlepszego przyjaciela. Daffyda, który jest jedynym gejem we wsi (i chce, aby tak pozostało) oraz wiele innych osób. To prowokuje do zadania pytań: „Kimże są ci Anglicy? Cóż oni wyrabiają? I dlaczego?” opis dystrybutora
No but yeah but – littlebritain.pl – Na początku był Monty Python, później długo długo nic [nie licząc Edgara Gosiewskiego], by następnie powstało coś, co na wieki zapadnie ludziom w pamięć – little britain!
Brak słów! Tego trzeba skosztować!
Dla kogo to? Dla każdego, kogo bawią "pikne dziołchy" w "piknych centrach handlowych"; kto potrafi dostrzec w zdaniu 12 dno; neologizmem włada niczym PiS populizmem; chce się dowiedzieć kto naprawdę dał światu Wielki Mur Chiński, czy Kaplicę Sykstyńską i za co u licha ucina się członki miejscowym żulom.
P.K.S. "LittleBritain.pl – the best uebsajd in the village!" Mam nadzieję, że wyrobię się do końca stycznia.
Jakby co to zostawcie swój ślad: nobutyeahbut@littlebritain.pl
Z dołu dzięki za rozesłane wici odnośnie strony.
Łączmy się!
Do wysrania!
Obejrzałem jeden odcinek, pomyślałem "wulgarny, ale nawet niezły". Obejrzałem pięć kolejnych i zobaczyłem dokładnie to samo. Po co serial, skoro mieli materiału na 30 min?
@Chemas Na ile pamiętam "Małą Brytanię" (obejrzałem tylko jeden sezon i odpadłem) to pomysły na skecze były dobre i ich wykonanie było całkiem niezłe, tylko że każdy odcinek prezentował bliźniaczo podobny zestaw z bardzo podobnymi puentami. To co zadziałało za pierwszym razem, z każdą kolejną powtórką coraz bardziej irytowało.
"Latający cyrk …" to była petarda pomysłów (nawet jeśli nie wszystkie działały) i częste zmiany konwencji. "Mała Brytania" jak dla mnie to drugi biegun kreatywności – wałkowanie tych samych pomysłów aż do znudzenia.
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Pozostałe
Proszę czekać…
i jeszcze coś – To akurat polecił mi ktoś inny. Co prawda słyszałem na temat serialu dość dużo opinii, ale jakoś nie miałem czasu i chęci, by przysiąść, zobaczyć i ocenić. Odcinki oglądam od niedawna i powiem tak – chore, głupie i … śmieszne. Niestety komuś może się nie spodobać na zbyt dużą "dobitność", a nawet zniesmaczyć. Z drugiej strony nie wszystko jest dla wszystkich. No bo ten, no bo była taka akcja ;]