Julia Janiszewska (24 l.) przeżywa w dniu ślubu szok, gdy otworzywszy paczkę od babci znajduje w niej nie obrączki, lecz ludzkie kości. Pojawia się policja i przesłuchuje jej wszystkich bliskich. Jednak ani narzeczony Marcel (28 l.), ani też matka czy babka nie potrafią tego wyjaśnić. Ponieważ chodzi o ludzkie szczątki, młoda para zostaje zabrana na komisariat. Julia jest roztrzęsiona: nie weźmie ślubu, póki nie dostanie obrączek – rodzinnej pamiątki! Okazuje się, że kości pochodziły od świni. Ktoś celowo wysłał tę paczkę, bo chciał zniszczyć jej ceremonię ślubną. Julia podejrzewa swojego zazdrosnego byłego chłopaka, Adriana (30 l.). Zatrudnia detektywów, by znaleźli na to dowody. Detektywi odkrywają, że Adrian ma romans z siostrą Julii, Zofią (26 l.), która też zostaje wciągnięta w krąg podejrzanych. Zofia zawsze była bardzo o Julię zazdrosna. Julia ponownie podejmuje próbę zawarcia małżeństwa. Tym razem z pralni znika jej suknia ślubna, którą, ponoć, odebrała Zofia. Julia wierzy, że to faktycznie sprawka jej starszej siostry. Zofia jednak wszystkiemu zaprzecza. Suknia odnajduje się, ale cała jest w dziwnym białym proszku. Pomimo wszystko, Julia zamierza tego dnia wyjść za mąż za Marcela. Detektywi doradzają ostrożność. Okazuje się, że na sukni Julii znajduje się śmiercionośny wąglik….