The Ring - Krąg to pierwszy z serii filmów grozy nakręconych na podstawie powieści japońskiego pisarza Koji Suzuki. Ich motywem przewodnim jest film, który zabija. The Ring - Krąg i jego kontynuacje zapoczątkowały w kinie japońskim powrót do filmów grozy, a wśród dalekowschodniej publiczności - prawdziwą "ringomanię",… zobacz więcej
The Ring - Krąg to pierwszy z serii filmów grozy nakręconych na podstawie powieści japońskiego pisarza Koji Suzuki. Ich motywem przewodnim jest film, który zabija. The Ring - Krąg i jego kontynuacje zapoczątkowały w kinie japońskim powrót do filmów grozy, a wśród dalekowschodniej publiczności - prawdziwą "ringomanię", porównywalną z szaleństwem związanym z Blair Witch Project. Wśród japońskich nastolatków krąży legenda o tajemniczym i niepokojącym filmie wideo niosącym w ciągu tygodnia śmierć tym, którzy go oglądają. Trzy dziewczyny giną nagle w tydzień po wspólnym weekendzie w górach, spędzonym na oglądaniu filmów grozy. Dziennikarka telewizyjna Reiko (Nanako Matsushima) odwiedza domek w górach i znajduje dziwny, niepokojący film na kasecie wideo. Zwraca się o pomoc do swojego byłego męża, Ryuji (Hiroyuki Sanada), profesora matematyki. Ślady prowadzą ich na wyspę Oshima, gdzie dowiadują się o tajemniczej śmierci pewnej kobiety, słynącej ze swoich nadprzyrodzonych zdolności. Tymczasem syn Reiko, Yoichi, ogląda na wideo tajemniczy film. Wiedząc, że na pokonanie klątwy pozostał im tylko tydzień, Reiko i Ryuji pospiesznie wracają do domku w górach, gdzie znajdują zapomnianą studnię, a w niej - szkielet kobiety. Sądzą, że rozwiązali zagadkę i pokonali klątwę... opis dystrybutora
Straszyć nie straszy, ale sprawne odmierzanie ekranowego czasu wytwarza wystarczająco dużo napięcia, by film nie wylatywał z głowy po 10 minutach.
Hm – Zdecydowanie lepszy od wersji amerykańskiej, co prawda nie jest to film, który mną w jakiś sposób wstrząsnął, hm, ale można obejrzeć. Boje się co zrobia Amerykanie z One Missed Call, hm, wersja azjatycka podobała mi się, nie każda część w równym stopniu, ale fajny film.
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Pozostałe
Proszę czekać…
Remake oglądałem już lata temu i muszę przyznać, że trafił w moje gusta. W końcu jednak nadeszła wiekopomna chwila i nadrobiłem oryginał. No i muszę w tym miejscu przyznać, że nie zawiódł on moich oczekiwań. Jedną z takich większych różnić było z pewnością zakończenie, które tutaj jest zdecydowanie mocniejsze, co bardziej mi przypadło do gustu. Też bardziej skupia się na budowanie ciekawego i intrygujące klimatu, kiedy to amerykańska wersja stara się być bardziej creepy.