Ania (25 l.) jest świadkiem brutalnego pobicia. W weekend pod jednym z klubów Przemysław Sarosiewicz bardzo mocno pobił innego młodego mężczyznę – Jarosława (22 l.). Chłopak w ciężkim stanie trafia do szpitala, jest w śpiączce i tylko od Ani zależy, czy prawdziwy sprawca zdarzenia zostanie schwytany. Niestety, w chwili zdarzenia było ciemno i Anna nie zapamiętała zbyt wielu szczegółów, by wskazać agresora. Jej uwagę zwróciła jedynie charakterystyczna kurtka. Już po złożeniu zeznań na policji dziewczyna dostaje na Messengera wiadomość, która zupełnie wyprowadza ją z równowagi: „siedź cicho, albo pożałujesz”. Ania jest przerażona. Boi się, że ktoś zdradził bandytom jej tożsamość. Obawia się, że ktoś może zrobić jej krzywdę. Ale w końcu po namowach przyjaciółki – idzie na komendę. Policjant przyjmuje zgłoszenie, Ania jednak w dalszym ciągu czuje się zagrożona. W drodze powrotnej do domu spotyka Jacka, znajomego niewidzianego od lat. Zgadza się iść z nim na randkę. Nawet nie domyśla się, że to… część intrygi, uknutej przez bandytów.