Marta (30 l.) przypadkowo widzi na ulicy swojego ojca – Kazimierza (55 l.). Jest w szoku, bo pół roku wcześniej odbył się… jego pogrzeb. Miał wypadek samochodowy i nie widziała ciała, bo było zbyt zmasakrowane. Młoda kobieta ma też żal do matki – Teresy (54 l.), że szybko otrząsnęła się po stracie męża i zaczęła spotykać z nowym mężczyzną. Wypomina jej, że kilka miesięcy przed śmiercią Kazimierza jej matka rozwiodła się z nim, a także obwinia ją, że doprowadziła do upadku firmy transportowej, którą ojciec prowadził przez 20 lat. Dziewczyna idzie w miejsce, gdzie widziała Kazimierza. Wypytuje o niego w sklepie. Nikt go jednak nie zna. Ona jednak nie odpuszcza. Kolejnego dnia o tej samej godzinie czeka przed sklepem. Spostrzega Kazimierza. On jest zaskoczony jej widokiem. Udaje, że jej nie zna i ją wymija. Prosi, by odeszła. Marta jednak nie odpuszcza. Mówi Teresie o ojcu. Domaga się wyjaśnień. Teresa tłumaczy, że Kazimierz został objęty programem ochrony świadków. Zeznawał przeciwko gangsterom, którzy wykorzystywali jego firmę transportową do przemytu ludzi, i przyczynił się do ich skazania. Mężczyzna mówi córce, że ona nie może się z nim kontaktować, bo narazi siebie i ich. Marta nie zamierza jednak słuchać rodziców. Wraca do ojca…
Ogólne
Czy wiesz, że?
Pozostałe
Proszę czekać…