Ada nie chce podpisać propozycji ugody, którą przygotował dla niej Marek. Decyduje się tylko na pozostawienie punktu, zgodnie z którym Wardecki pokryje koszty rehabilitacji Ewki. Dorota pod wpływem namów dziewczyn decyduje się na wpisanie do wniosku rozwodowego przemocy jako jednej z przyczyn rozstania oraz argument do orzeczenia o winie Łukasza. Marta uświadamia sobie, że jej rodzinny dom nie był nigdy ciepłym miejscem. Oglądając razem z Adą zdjęcia z dzieciństwa zdaje sobie sprawę, że całe życie próbuje uszczęśliwić innych. Dociera do niej, że czas to zmienić i myśleć o sobie.