50-letni Marek jest stolarzem, niepijącym od trzech lat alkoholikiem, który prowadzi spokojne życie z Beatą, kucharką ze szkolnej stołówki. Pewnego dnia przyjeżdża do niego syn Konrad, którego mężczyzna nie widział od 10 lat. Była żona Jola wyrzuciła go z domu za pijaństwo, potem się z nim rozwiodła, przejęła opiekę nad dzieckiem i całkowicie odcięła się od Marka. Gdy mężczyzna w końcu zerwał z nałogiem, nie miał odwagi skontaktować się z synem. Konrad tłumaczy się, że chciał dowiedzieć się, co słychać u ojca. Poznaje go również ze swoją dziewczyną Klaudią, która jest w ósmym miesiącu ciąży. Marek cieszy się, że zostanie dziadkiem. Dowiaduje się jednocześnie od Konrada, że jego była żona jest śmiertelnie chora na raka piersi i zostało jej kilka miesięcy życia. 50-latek decyduje się na spotkanie z Jolą, lecz kobieta nie jest zadowolona z tego, że odnowił relacje z synem.