Żulide obiecuje Bahszende, że jej tajemnica jest bezpieczna. Nie zamierza nikomu mówić, że wszystkie kłopoty z Erdżanem to wina starszej pani. Tymczasem przestępca odgraża się mecenasowi, że nie pójdzie do więzienia. Ajsel chce się wyprowadzić od Salima. Po ostatnich wydarzeniach Koraj wciąż jest zły na Ipek.