„Mnie jest tak i dobrze” mówi główny bohater dokumentu
Józefa Cyrusa – samotny, starzejący się rolnik, który bez narzekania znosi codzienne niewygody i prowadzi tradycyjne wiejskie gospodarstwo. „(…) Rola nie może stać, trzeba ciągle pracować” – tłumaczy. Kamera towarzyszy wysiłkom głównego bohatera, który – choć końca dobiegają lata 70. XX wieku – nie dysponuje żadnymi maszynami rolniczymi i pracuje niczym dziewiętnastowieczni chłopi. Jego jedynym pomocnikiem i wiernym towarzyszem jest tytułowy wół. Stopniowo, w kolejnych ujęciach poznajemy światopogląd bohatera. Jest to świadectwo człowieka z innej epoki, który odmawia nawet spania na materacu, bo „na słomie się urodził i na słomie dożyje”. Kolejne części filmu, m.in. kosa, jarzmo, urodziny, sianożęcie czy jesień, to elementy, które nadają rytm życiu głównego bohatera. Film jest pracą dyplomową reżysera, scenarzysty i operatora
Józefa Cyrusa. Film otrzymał nagrodę specjalną na Krakowskim Festiwalu Filmowym w 1978 roku.