W jednym z wczesnych filmów Tsaia Ming-lianga, "
Rzece" (1997),
Lee Kang-sheng zapadł na tajemniczą chorobę. Teraz ta bolesna przypadłość powraca. Dojrzały już bohater opuszcza dom na wsi i jedzie do miasta w poszukiwaniu ulgi. Czy znajdzie ją w ramionach młodego masażysty? Ten antyromans zbudowany ze statycznych ujęć, w których akcja zamiera na długie minuty, opowiada o dotyku. Zatrzymuje się na nim zarówno podczas codziennych, banalnych czynności, kiedy dotykamy, jak i w wyjątkowych okolicznościach, kiedy jesteśmy dotykani.