Western 1967

Jest schyłek wojny secesyjnej w Ameryce Północnej. W Jankeskim Forcie Hawkes przebywa w niewoli grupa konfederatów. Na parę dni przybyła tu Emily z wizytą do narzeczonego, majora Wolcotta. Major, nie chcąc, aby była świadkiem twardego wojskowego życia, odsyła ją jednak do innego fortu. Tuż po jej wyjeździe konfederaci uciekają z niewoli, dowodzeni przez kapitana Bentleya. Emily wpada w ich ręce. W pościg za uciekinierami wyrusza Wolcott. Tymczasem Bentley dowiaduje się o zakończeniu wojny, ale nie zamierza zaprzestać swej rozgrywki z majorem. Wolcott pragnie z kolei pomścić krzywdę, jaka spotkała Emily ze strony Bentleya.

Ben Watt zostaje poproszony przez swojego dawnego przyjaciela o pomoc. Niestety, gdy przyjeżdża na jego ranczo zastaje tam tylko zgliszcza i trupy. Jak się okazuje strzelaninę przeżyła jedynie jego córka Anisa. Ben postanawia więc ją odszukać i gdy wskaże mu zabójców, rozprawić się z nimi. Po drodze Watt ratuje uciekającego przed pościgiem Lee Suttona. Wkrótce na jaw wychodzi, że to starszy brat Lee jest zabójcą.

Grupa bandytów plądruje i pali miasteczko Ciężkie Czasy. Zabija wielu jego mieszkańców. Nieudolny szeryf Will Blue (Henry Fonda) nie potrafi powstrzymać przestępców. Gdy sytucja wydaje się w końcu opanowana, bandyci niepodziewanie powracają.

Brad Fletcher (Gian Maria Volontè) jest szacownym profesorem historii na Uniwersytecie Bostońskim. Z powodu gruźlicy jest zmuszony wyjechać na Zachód, do Teksasu. Przed gospodą, w której mieszka, zatrzymuje się dyliżans wiozący kilku stróżów prawa eskortujących przestępcę Solomona „Beauregarda” Benneta (Tomas Milian). Fletcher jest pełnym dobrych intencji, lekko zarozumiałym liberałem, dlatego widok źle traktowanego więźnia jest dla niego nie do zniesienia. Kiedy próbuje dać Bennetowi trochę wody, zostaje przez niego wzięty do niewoli jako zakładnik i razem uciekają dyliżansem. Zgodnie z instrukcjami Benneta Fletcher zabiera go do kryjówki w lesie, gdzie bandyta powoli dochodzi do siebie po otrzymanych ranach. W tym czasie Fletcher pod wpływem Benneta zmienia się w innego człowieka.

W pewną burzliwą noc pięciu bandytów włamuje się do wiejskiego domu. Czwórka z nich gwałci i morduje cała rodzinę. Tylko jeden nie uczestniczy w masakrze, a nawet ratuje od niechybnej śmierci małego Billa (John Phillip Law). Mijają lata, Bill wyrasta na mężczyznę. Przychodzi czas, kiedy wyrusza na poszukiwanie bandytów z przeszłości. Każdego z nich rozpozna po charakterystycznych znakach identyfikacyjnych, które pamięta. Ale pojawia się też inny mężczyzna, niejaki Ryan (Lee Van Cleef) – zwolniony dwa tygodnie temu z więzienia – który ma rachunki do wyrównania z tymi samymi bandytami. Ani Bill, ani Ryan nie chcą rezygnować z zemsty i nieuchronnie ich ścieżki się krzyżują.

Bohater - jego rolę gra John Wayne - opuszcza więzienie z planami zemsty na nielojalnym wspólniku, który na dodatek zrabował mu farmę, a właśnie odkryto na niej złoto. Były wspólnik wynajmuje do obrony rewolwerowca, a do transportu złota z kopalni - wóz pancerny...

Bezwzględny rabuś napada i ograbia pociąg przewożący wypłaty. Na jego drodze staje tajemniczy rewolwerowiec pragnący zawłaszczyć sobie jego łup. Podstępem wciąga rabusia do gry w pokera zakończonej strzelaniną. Rewolwerowiec po wyeliminowaniu konkurenta dogaduje się z agentem ubezpieczeniowym kolei. Planują wspólnie szukać ukrytej fortuny pochodzącej z napadu. Jednak obaj nie wiedzą, że zabity bandyta miał jeszcze jednego asa w rękawie!

Po wyborze na nowego szeryfa, Virgil Earp zostaje zabity przez czwórkę bandytów. Poznawszy tożsamość sprawców Watt, postanawia ich dopaść. Wszystko oczywiście w majestacie prawa, tylko czy dotrą żywi na rozprawę, a może umrą z kulą w piersi?

Jest to opowieść o Indianinie, Apaczu pół krwii białym, który w roku 1880 próbuje przetrwać wśród białych, gdzieś na południu USA. Wszystko toczy się wokół przejazdu dyliżansem, w którym spotyka masę ciekawych osobowości...

Terytorium Arizony staje się terenem walki Apaczów z białymi osadnikami.