W działach można znaleźć produkty, które producenci zdecydowali się sprzedawać na naszej stronie, jednak gorąco zachęcamy do dyskusji i dzielenia się własną opinią na temat innych produktów.
witam wszystkich
tak jak wielu użytkownikom, również i dla mnie trafiła się przykra sprawa – musiałem odesłać do serwisu swoja wiwe 128. Powód był prosty, zamiast logo filmu AVI czy MP3 odtwarzacz coraz częściej zaczął "widzieć" znaki zapytania. Czasem odtwarzał, czasem nie, częściej jednak nie aniżeli tak.
Wysłałem odtwarzacz do nich, tak jak to napisane na stronie, firmą kurierską Opek. Kupiłem również bezpośrednio u nich przez stronę napisy.org, aby uniknąć jakichkolwiek pośredników, bo to tylko komplikuje sprawę.
Fakt, to fakt, sprzęt mi robili pełne 3 tygodnie (plus 2 dni), ale jak zrobili, tak zrobili. Wiwa po serwisie chodzi lepiej niż nowa ! Jestem mile zaskoczony jakością serwisu. Nie zgodzę się również z większością użytkowników, że po wysyłaniu maili czy telefonach, ProAbit nie odpowiada. Mi zawsze odpowiedział na maile, fakt, następnego dnia. Ale zawsze wiedziałem co się dzieje z moim odtwarzaczem (pierwszy mail wysłałem po 2 tygodniach, tyle ile mają czasu na zrobienie sprżętu, nie chciałem im zawracać głowy, gdyż napewno mają kupę roboty).
Po 3 tygodniach zadzwoniłem, i odebrał pracownik serwisu i o wszystkim mnie poinformował.
Zatem mówię, ja jestem mile zaskoczony serwisem. Solidna robota jaką panowie zrobili, kontakt również bezproblemowy (a może mi tylko tak się udało….)
W każdym bądź razie, nie gorączkujcie się jeżeli nie otrzymacie odtwarzacza po 2 tygodniach. Zaczekajcie cieprliwie do pełnych 3 tygodni i dopiero wówczac dzwońcie bądź piszcie maile.
Moja wiwa po serwisie wszystko czyta. Dziś jeszcze zaserwuje jej 'Pana Tadeusza', zobacze jak se z tym poradzi :)
Pisze swoje doświadczenia z serwisem, jak to u was było, zobaczymy ilu jest takich "szczęśliwców" jak ja …..
no ok, jesteś zasowolony z obsługi, ale mogłeś to napisać w innym zbierznym wątku a nie bez potrzebu zakładać nowy – zbędny
przykładowo tutaj: http://fdb.pl/tf3254,reklamacja,Wiwy,128.html
baz urazy
pozdr.
Kolego idarek
Pragnę jedynie zauważyć, że jak sama nazwa wskazuje jest to FORUM. A forum ma na celu wolność wypowiedzi. Jedynie od samego wpisującego i jego stylu bycia (ew. cenzora, gdy się przegina) powinno zależeć co i gdzie się na forum pojawi. Wątek kolegi o bliskowschodnim pseudonimie nadaje niewątpliwie pozytywny ton temu forum. Myślę, że dobrego nie trzeba poprawiać. Lepiej w tym czasie przeczytac kilka mądrych rzeczy i poprawić jakość swych porad. Bethlehem – Więcej takich jak Ty a życie będzie prostsze i piękniejsze! Pozdrawiam Wszystkich amatorów dobrego kina – "Zawodowiec"
Bardzo mozliwe, ze serwis wzial sobie do serca uwagi na tym forum. Ja rowniez nie uswiadczylem przykrosci ze strony serwisu. Pisalem o pilocie do WIWY 238U. Zadzwonilem do proabit (hmm, dalo sie latwo dodzwonic) i zostalem zapytany tylko o adres wysylkowy na ktory ma byc wyslany nowy pilot. Ja rowniez chwale jak narazie serwis ProAbit.
> idarek o 2006-09-28 01:06:21 napisał:
>
> no ok, jesteś zasowolony z obsługi, ale mogłeś to napisać w innym zbierznym
> wątku a nie bez potrzebu zakładać nowy – zbędny
Przepraszam czy Szanowny Pan idarek jest moderatorem? Nie? Tak myslalem – więc proszę się nie brac za pracę moda:)
A co do serwisu ja tez wyslalem swoja wiwe i po trzech tygodniach otrzymalem sprawna i do tego gratis mi jeszcze pilota wymieniono bo w moim klapka od bateri sie polamala. Kontakt emailowy tez bezproblemowy z serwisem. Ogolnie duzy pozytyw.
A oto moja opinia co do "serwisu" proabit
19 grudnia 2006 wysłałam moja WIWE 228 do serwisu na gwarancji
18 stycznia 2007 przyszła z serwisu i oto moje uwagi:
1. Po rozpakowaniu stwierdziłem, że w odtwarzaczu coś "lata" – okazało się, że przedni panel nie został przykręcony – brak 2 śrubek.
2. TO co latało to zatrzaski od panelu które zostały połamane.
3. Obudowa Wiwy została porysowana – na wyświetlaczu są rysy których wcześniej nie było – obudowa z przodu została "lekko" pobijana.
4. Tacka wysuwając się haczy z lewej strony o obudowę – z tego powstały rysy na niej.
5. Góra obudowy coś, źle dochodzi – wystarczy na środku odtwarzacza dotknąć i słychać że obudowa haczy o wirującą płytę w trakcie odtwarzania.
W przyszłości na pewno już nie kupię sprzętu który ma związek z serwisem proabit
Pozdrawiam "SERWIS"
Nie mam wiwy tylko korra 2258 , ale tak odnośnie serwisu .
Nigdy nie miałem problemu z kontaktem , zawsze jakaś kobitka odebrała i mogłem pogadać .
Co do jakości serwisu to ja miałem " pecha " , po wymianie napedu optycznego , odtwarzacz przestał czytać płytki cd-r , dvd czyta .
Zadzowniłem do serwisu , kobieta powiedziała bym nakleił kartkę na pudełku " poza kolejnością , uzgodnione z serwisem " i wysłał kurierem , zobaczę jak długo bedą " naprawiać " .
Proszę o podanie numeru listu przewozowego którym Pan wysłał ten odtwarzacz do PROABITU.
Mam nadzieję że umieścił Pan kartkę z opisem usterki, bo to na pewno bardzo ułatwi pracę Panom serwisantom.
Z drugiej strony gorąca proźba do wszystkich odsyłających sprzęty do serwisu:
RóBCIE OPISY USTERKI to bardzo pomaga.
Pozdrawiam.
A ja juz drugi raz reklamuje Bellwooda w serwisie. Pierwszy raz czekalem 3 tyg, opis usterki byl zrobiony bardzo dokladnie i co z tego??? Przyszedl dalej niesprawny. Panowie z serwisu napisali ze wymienili jakis tam uklad optyczny ale zaloze sie, ze do glowy im nie przyszlo, zeby po naprawie wogole sprawdzic czy dziala! W sumie nie bez powodu jest napis na karcie gwarancyjnej, ze producent nie gwarantuje bezawaryjnej pracy urzadzenia:) Poki co mam odtwaracz DVD od 6 miesiecy z czego juz drugi miesiac w serwisie. Dzisiaj dzwonilem i spytalem, czy tym razem dostane sprawne urzadzenie i wogole kiedy dostane, bo wyslalem 22 stycznia! Pani mi powiedziala, ze nie wie czy bedzie sprawny bo ona nie naprawia!!! Wiec faktycznie skad ma biedna wiedziec. Powiedziala, ze ZWYKLE wysylaja sprawne:) Ten serwis to poprostu zart jakis…
pozdrowienia dla Ser Wisu!
ten serwis jest do kitu zepsuło mi sie dvd pech chciał że jeden dzień przed upływem gwarancji próbowałem sie dodzwonić cały dzień nikt nie podnosił słuchawki albo było zajęte tak więc nic z tego nie wyszło dopiero za trzy dni pani odebrała słuchawkę i oswiadczyła że gwarancja już nie obowiazuje bo przepadła można powiedzieć że z ich winy bo nie było możliwości zgłoszenia reklamacji nawet na karcie brak numerów do serwisu trzeba samemu szukać.
*TAK WIĘC JUŻ NIGDY NIE KUPIE SPRZĘTU GDZIE GWARANTEM JEST FIRMA PROABIT *
> bobo44 o 2007-08-13 13:07:52 napisał:
>
> ten serwis jest do kitu zepsuło mi sie dvd pech chciał że jeden dzień przed
> upływem gwarancji próbowałem sie dodzwonić cały dzień nikt nie podnosił
> słuchawki albo było zajęte tak więc nic z tego nie wyszło dopiero za trzy
> dni pani odebrała słuchawkę i oswiadczyła że gwarancja już nie obowiazuje
> bo przepadła można powiedzieć że z ich winy bo nie było możliwości
> zgłoszenia reklamacji nawet na karcie brak numerów do serwisu trzeba samemu
> szukać.
> *TAK WIĘC JUŻ NIGDY NIE KUPIE SPRZĘTU GDZIE GWARANTEM JEST FIRMA PROABIT *
Bobo44 jestes w bledzie bo to twoja wina bo wystarczylo zadzwonic po kuriera w tym dniu i po klopocie bo wazna jest data wyslania. Ja nie dzwonilem wogule tylko wyslalem i po 3 tyg. byla z powrotem zero problemow tylko cierpliwosc i jeszcze raz cierpliwosc. A pozatym to nie gadaj glupot dot. nr.telefonu bo jest na gwarancji przynajmniej mojej wiwa 138 a nawet jezeli to wchodzisz na strone proabit lub napisy org i masz nr. telefonu.
Proszę czekać…
