FILMY 1288 nowy temat
szukaj Kategorie

Zachęcam do rozmowy na temat filmów, które zobaczyliście, bądź macie zamiar obejrzeć. Tutaj swoją opinią dzielisz się z innymi.

Propozycja, podaj wiek recenzenta 115
rutra

A może jak ktoś opisuje film, albo go komuś poleca, mógłby pisać swój wiek, bo jak czytam, że American Pie 5 jest filmem rewelacyjnym i każdy kinomaniak powinien go obejrzeć to mi się nie dobrze robi, ale kiedy sobie uświadomie fakt, że mogła to napisać osoba mająca 15 lat, odrazu rozumiem, ze jemu się film podobał, mnie w tym wieku też by się podobał. Niestety dla nas kinomaniaków takie pomyłki są czasem stratą czasu. Lubię obejrzeć dobry film, zwłaszcza jak ktoś go poleca, bo wiem, że nie strace czasu na oglądanie, ale trzeba przyznać, że często filmy z polecenia, są do wyłączenia po 10 minutach, co nie znaczy , że film jest zły, ale nie ten wiek i nie ten czas.

No nie wiedziałem, że będzie z tego taka dyskusja i problem, ale żeby było ciekawiej to "dołoże do pieca" , może to zły pomysł, dla tych którzy się boją, że podając swój wiek utracą jakiś autorytet na tej stronie (choć wiek czlowieka dla mnie samego nie ma żadnego znaczenia)

_//anita: Nie chcę przerywać tego off topicu, więc pozwolę sobie edytować Twój post (nie ma to jak wykorzystanie władzy ;) ). Może w wielu przypadkach by to pomogło, bo rzeczywiście w zależności od wieku ma się inny pogląd na pewne sprawy. Niemniej mogłoby także zaszkodzić. Cóż, zapewne gdybyś zobaczył recenzję 13-latka, to pewnie byś jej nawet nie czytał, uważając że nic nie wniesie. Może być jak najbardziej mylne.

Póki co wiele osób podaje swój wiek w opisie (w profilu), do którego masz dostęp z każdego miejsca.
Ps. By nie było wątpliwości… Edycja postu ogranicza się do dodania treści pisanej kursuwą_

[i]Do ANITY: jeśli chodzi o edycje, nie wiedziałem, że ma być kursywą, z tąd mój bład, za co przepraszam, bo rzeczywiscie , czasem to może wiele pozmieniac, wszelkie wskazówki przyjmuje z pokorą. Dzięki wszystkim, za dyskusje (ale te odpowiedzi z uzasadnieniem), argumenty zawsze pozwalaja lepiej zrozumiec problem.[/i]

Wodnica79

> rutra o 2007-01-17 11:21:30 napisał:
>
> nie wiem czemu ty się teraz czepiasz, napisałem(am), że zrobiłaś listę
> swoich ulubionych filmów, tak jak "tek" chciał i można z tego skożystać,
> ja z twojej listy wyciogłem(am) miłe wrażenie, bo wiele masz filmów
> konkretnych i ciekawych, ale ty oczywiście odbierasz wszystko wrogo,
> wcześniej miałem(am) wrażenie że oglądasz samo badziewie, ale teraz wiem,
> że mamy podobne gusta w 75%.
> Jeśli chodzi o mój pomysł to było tak pół na pół z tym pomysłem, jedni
> są za drudzy nie, ale to nie ważne, pomysł nie przeszedł i trudno, wcale
> się tym nie martwie, czy się czepiam, raczej nie, wydaje mi się, że bardzo
> wrogo jesteś nastawiona do innych opini, wydaje ci się że ja tu jestem tylko
> po to aby skrytykować twoją wypowiedź. Raczej nie, spróbuj jeszcze raz
> przeczytać wszystko, wiedząc że ktoś, pozytywnie o tobie myśli, może
> wtedy odpowiedzi innych ludzi wydadzą się milsze.
> A jeśli ci nie idzie w pracy, problemy w domu, trudny okres to nie wyzywaj sie
> na innych.
> Jeśli chodzi o blogi to każdy pisze na tyle ile uważa, że inni powinni o nim
> wiedzieć, jestem raczej na tej stronie gościnnie i kożystam z ciężkiej
> pracy innych ludzi (patrz reputacja),
pewnie niedługo znikne z tej strony
> na długi czas i zapomisz o mnie, wieć nie uwarzam, że akurat ty, powinnaś o
> mnie wiedzieć jakieś tam rzeczy

Wiesz, mimo wszystko Twój post można było tez odebrać z innym podtekstem ("z kim masz do czynienia" – można też to odebrać – "patrz, ale … niziny")… Przepraszam, jeśli Twoje intencje były inne (szczerze przepraszam!).
Chodzi też o to, że jeśli nie decydujesz się napisac kompletnie nic o o sobie (i to na blogu , żeby nie trzeba było wszędzie pewnych rzeczy wyjaśniać), to tak właśnie się kończy poruszanie drażliwych tematów (typu właśnie wiek, poziom 'intelektualny' polecanych filmów o raz sposób w jaki się to robi) – niestety :(

Proponuję podać grabę na zgodę i definitywnie zamknąć temat (między nami) gustów, wieku (zwłaszcza przy ocenianiu i polecaniu) itd…

tek

no tak,jest lista,z niej wyciagam wniosek ze to osoba mloda,i nic w tym zlego….

srebrny

Odpowiedz do wszystkich krotka i na temat DUPA!!!!
Czemu dupa bo np ja mam 21 lat i w kij lubie takie glupie filmy jak american pie 1,2,3,4,5 mi sie takie zarty podobaja ;lubie ogladac gole cycki na monitorze lub w TV lubie ogladac jak ktos komus robi s,mieszne kawaly i dla mnie takie filmy zawsze beda smieszne jezeli chodzi o sensacje to lubie filmy gdzie sie duzo dzieje gdzie non stop jest akcja efekty spoecjalne fabula mnie nieraz nie interesuje chodzi tylko o akcje i skoro mi sie taki film podoba to moge napisac komentarz jaki chce ze film jest swietny itp itd i gowno to kogos obchodzi jakie fgilmy mi sie podobaja kto albo czyta komentarz albo nie mozna przeczytac i go olac ale fakt jest faktem ze podawanie wieku gowno zmieni sorka za w sumie ostre slowa ale taka jest prawda bo 16 latek obejrzy jakis powazny film i oceni gona 10/10 a ja 21 latek po ob4ejrzeniou tego samego filmu dam mu 3/10 i od waszych upodobań zalezy na ile wy ocenicie ten film wiec skonczcie ten pieprzony temat i wezcie sie za ogladanie filmow

justangel

marjetka: Widzisz a ja nie zgodzę się z Tobą, że mam pecha. Myślę, że nastolatków ( czyli osób mających mniej niż 20 lat) którzy na temat filmu mają coś do powiedzenia, po prostu nie ma lub jest ich baaaaaardzo niewielu. I naprawdę nie boleję z tego powodu, że nie znam jakiegoś, bo szczerze nie są mi takie osoby do niczego potrzebne.
Jeszcze jedno: to, że ktoś nie pisze o sobie niczego w blogu o niczym nie świadczy. A najmniej o braku odwagi. Może nie wszyscy mają tyle czasu/energii/chęci co Ty żeby udzielać się w sieci? Widzisz – ja sama po prostu mam o wiele ciekawsze zajęcia…

tek

zgadzam się z justangel,w 100 %,a srebrny jest przykładem na to ze nie bycie nastolatkiem nic nie zmienia, i masz racje …nikogo to nie obchodzi. a trophy,to wszystko jest na temat wieku,to jest blog a nie ankieta gdzie wstawiasz x przy tak albo nie.przy twoim profilu tez by się przydał twój wiek,i kiedy się zrobiło niezręcznie?chyba nie w momencie kiedy zaczęliśmy docierać do sedna sprawy?

Yasha

Na koniec dyskusji mój głos:
To, że serwis jest tworzony przez gówniarzy wiadomo od pierwszej chwili wejścia na stronę, choćby po treści newsów i merytoryczności gównianych tematów.

Żaden szanujący się serwis filmowy nie zamieszcza informacji o tym, że kto z kim spał, gdzie spędzał noc i czy wrócił bez majtek do domu, i tego typu bzdury, łącznie z nieprawidłowo skonstruowanymi tematami newsów :-)))

Ja również nie znam nastolatka, który ma coś interesującego do powiedzenia na temat filmu, bo tacy po prostu nie istnieją w przyrodzie. I szkoda sobie na ten temat strzępić jęzor.

Spinnaker

Oj oj.. ale się Yasha chyba zdenerwowała.. hehe ;)

A tak na marginesie, to nie wiem o co tyle kłótni…O wiek?! przecież to ile ma się lat w dowodzie/legitymacji szkolnej, nie przesądza wszystkiego. To niczego nie dowodzi, uwierzcie mi.

Pozdrawiam

Yasha

Ja??
Skąd ten wniosek?
Ja po prostu w dosadny sposób komentuje zainstniałe fakty :-)))

Trophy

> trophy,to wszystko jest na temat wieku,to jest blog a nie ankieta gdzie
> wstawiasz x przy tak albo nie.przy twoim profilu tez by się przydał twój
> wiek,i kiedy się zrobiło niezręcznie?chyba nie w momencie kiedy zaczęliśmy
> docierać do sedna sprawy?

A ty może masz coś w profilu o swoim wieku? Żeby była jasność. Mam 15 lat. Jakiego sedna? W tej dyskusji nie ma żadnego sedna, bo jedni uważają tak a drudzy tak. Dlatego moim zdaniem nie potrzebne jest dodawanie wieku w recenzji. Po co to komu? Najważniejsze jest jej treść. Może być człowiek, który ma z 20 parę lat i jest totalnym idiotą lubiącym głupawe komedie, ale może być też nastolatek, który ma o wiele więcej w głowie.

zvierzak

Co do wieku to średnio na jeża jestem za, ale co do płci to jak najbardziej

zvierzak

> Trophy o 2007-01-18 11:42:48 napisał:
>
> A ty może masz coś w profilu o swoim wieku? Żeby była jasność. Mam 15 lat.
> Jakiego sedna? W tej dyskusji nie ma żadnego sedna, bo jedni uważają tak a
> drudzy tak. Dlatego moim zdaniem nie potrzebne jest dodawanie wieku w recenzji.
> Po co to komu? Najważniejsze jest jej treść. Może być człowiek, który ma
> z 20 parę lat i jest totalnym idiotą lubiącym głupawe komedie, ale może
> być też nastolatek, który ma o wiele więcej w głowie.

ot i tu się zgodze ja jestem przed 30 i głupawe komedie naprawdę lubię,

Trophy

Ale nie chodzi mi że nie można lubić tego typu filmów. Tylko, że wkurza mnie jak ktoś da np. "American Pie 5: Naga mila" ocene 10/10. Może do ocen filmów też dorzucać wiek? [;

Aseq

uwazam to za kompletny idiotyzm! Czy potrzebne jest nam znac wiek recenzenta, by obiektywnie spojrzec na jego wypowiedz? Czy wiek ma tutaj znaczenie? Czy bedziemy tutaj kogos dykryminowac, bo jakby byl w innym wieku to co innego "bla bla bla"… Demokracja ludzie, demokracja ;P

a jesli juz to czemu nie odrazu adres zamieszkania i nazwisko panienskie babci?!

Aseq

> Yasha o 2007-01-18 08:16:51 napisał:
>
> Na koniec dyskusji mój głos:
> To, że serwis jest tworzony przez gówniarzy wiadomo od pierwszej chwili
> wejścia na stronę, choćby po treści newsów i merytoryczności gównianych
> tematów.

No to widze, ze bachory zawladnely internetem…

> Żaden szanujący się serwis filmowy nie zamieszcza informacji o tym, że kto z
> kim spał, gdzie spędzał noc i czy wrócił bez majtek do domu, i tego typu
> bzdury, łącznie z nieprawidłowo skonstruowanymi tematami newsów :-)))

Dowcip? Sugerujesz, ze czasopisma "Bravo", "Popcorn", "Pani Domu" i "Zycie na goraco" czy tez inne smiecie sa redagowane przez nieletnich (przestepcow) ? ;P HA, dobre…

> Ja również nie znam nastolatka, który ma coś interesującego do powiedzenia
> na temat filmu, bo tacy po prostu nie istnieją w przyrodzie. I szkoda sobie na
> ten temat strzępić jęzor.

No to prosze, klaniam sie – pochwal sie mna w swoim towarzystwie. Mam nadzieje, ze nie bede uchodzic za Obcego. Ale musze sie zgodzic ze gatunek nastolatka zainteresowanego swiatem filmowym jest na wymarciu… a my staramy sie go tutaj rozmnozyc ;)

Mort_Rainey

Ja moge się pochwalić,że jako jedyny w klasie wiem kto to Martin Scorsese:(

Wodnica79

Hej, dajcie już spokój z tym wiekiem. Ta dyskusja nie zmierza w żadnym konkretnym kierunku, a co gorsza, do końca także. Sądząc po tym, że pewne zdania się już powtarzają, proponuje sobie darować powtarzanie tego samego po raz 10. tylko przez inna osobę.

Ktoś proponuje może jakieś wnioski z tej 'dyskusji'? Ja proponuję: "O gustach się nie dyskutuje".

Komuś przez całe życie będa sie podobać gnioty i – co więcej – będzie pisał pozytywne oceny, recenzje i inne opinie (…) na ten temat. Ja zawsze staram się zajrzeć w kilka rożnych miejsc, poświęconych danemu filmowi i przeczytać różne zdania, jeśli już mi zalezy na poznaniu opinii osób drugich i trzecich, zanim sama zabiore się za oglądanie. Ale zdanie na temat danego filmu i tak wyrobię sobie sama po ich obejrzeniu :-)

Perfik

A ja się pochwalę, że jak miałem 13 lat, moim ulubionym filmem było "Drżące ciało" Almodovara…

Aseq

a ja sie pozale, ze u mnie w school nikt nie slyszal o serii Monty Pythona :(

srebrny

> Trophy o 2007-01-18 11:42:48 napisał:
>
>Może być człowiek, który ma
> z 20 parę lat i jest totalnym idiotą lubiącym głupawe komedie, ale może
> być też nastolatek, który ma o wiele więcej w głowie.

Lol ale mnie wkurwia takie myslenie i co z tego ze mam 21 lat i lubie glupie komedie ludzie KUr** na filmach swiat sie nie konczy ja pieprze

tek

tak to niestety jest,młodzież staje się coraz głupsza,oczywiście poza garstka wybranych,Ameryka…
dlatego tez chciałem młodzieży polecić film,który warto obejrzeć,niestety został odrzucony, w stanach zjednoczonych jego premiera jest przeciągana i nie wiem czy kiedyś go wypuszcza,bo daty nie ma,można go znaleźć na p2p’s.koniec tematu.

Aseq

> tek o 2007-01-18 18:15:43 napisał:
>
> tak to niestety jest,młodzież staje się coraz głupsza,oczywiście poza
> garstka wybranych,Ameryka…
> dlatego tez chciałem młodzieży polecić film,który warto obejrzeć,niestety
> został odrzucony, w stanach zjednoczonych jego premiera jest przeciągana i nie
> wiem czy kiedyś go wypuszcza,bo daty nie ma,można go znaleźć na
> p2p’s.koniec tematu.

hmmm a moze jeszcze podasz tytul filmu? ;|

tek

The century of the self,podawalem go gdzies juz takze nie chcialem powtazac,ale prosze,tu jest link do imdb http://www.imdb.com/title/tt0432232/ EnjoY

Yasha

> Aseq o 2007-01-18 12:42:28 napisał:

>[> Yasha o 2007-01-18 08:16:51 napisał:]> > Na koniec dyskusji mój głos:
> To, że serwis jest tworzony przez gówniarzy wiadomo od pierwszej chwili
> wejścia na stronę, choćby po treści newsów i merytoryczności gównianych
> tematów.

> No to widze, ze bachory zawladnely internetem…

Cieszy mnie, że się zgadzamy ;-)

> [Yasha]Żaden szanujący się serwis filmowy nie zamieszcza informacji o tym, że kto z
> kim spał, gdzie spędzał noc i czy wrócił bez majtek do domu, i tego typu
> bzdury, łącznie z nieprawidłowo skonstruowanymi tematami newsów :-)))

> Dowcip? Sugerujesz, ze czasopisma "Bravo", "Popcorn", "Pani Domu" i "Zycie na
> goraco" czy tez inne smiecie sa redagowane przez nieletnich (przestepcow) ?
> ;P HA, dobre…

??
Mógłbyś wykazać związek między tymi czasopismami a przedmiotem rozmowy =szanujący się serwis filmowy?

> [Yasha]Ja również nie znam nastolatka, który ma coś interesującego do powiedzenia
> na temat filmu, bo tacy po prostu nie istnieją w przyrodzie. I szkoda sobie na
> ten temat strzępić jęzor.

> No to prosze, klaniam sie – pochwal sie mna w swoim towarzystwie. Mam nadzieje,
> ze nie bede uchodzic za Obcego. Ale musze sie zgodzic ze gatunek nastolatka
> zainteresowanego swiatem filmowym jest na wymarciu… a my staramy sie go tutaj
> rozmnozyc ;)

Znowu nie na temat.
Nie piszemy o zainteresowaniach, tylko zdolności napisania recenzji na "dorosłym" poziomie ;-)

Aseq

oj Yasha widze, ze zaczynasz miec problem z rozumieniem drugiego czlowieka. Dolaczasz do grona hipokrytow.

>>Żaden szanujący się serwis filmowy nie zamieszcza informacji o tym, że kto z kim spał, gdzie spędzał noc i czy >wrócił bez majtek do domu, i tego typu bzdury, łącznie z nieprawidłowo skonstruowanymi tematami newsów :-)))

Sluchaj teraz uwaznie, wiem ze bardzo trudno przychodzi Ci przyznawanie racji drugiej osobie, ale mysle ze gadanie glupot nie bedzie tutaj wybrnieciem z sytuacji. Nie probuj mi zarzucic ze gadam nie na temat. Nie wazne czy serwis filmowy pisze njusy, czy jest to jakis tandetny brukowiec. Mowilismy o ich tematyce. I po twojej odpowiedzi mozna rozumiem to tak, ze polowa brukowcow i innych serwisow internetowych jest prowadzona przez niekompetentnych malolatow, tylko dlatego, ze tresc plotek ze swiata Hollywood jest dobrym chwytem na gospodynie domowe.

Yasha

> Aseq o 2007-01-18 21:43:39 napisał:
>
> oj Yasha widze, ze zaczynasz miec problem z rozumieniem drugiego czlowieka.
> Dolaczasz do grona hipokrytow.
>>>Żaden szanujący się serwis filmowy nie zamieszcza informacji o tym, że kto
> z kim spał, gdzie spędzał noc i czy >wrócił bez majtek do domu, i tego typu
> bzdury, łącznie z nieprawidłowo skonstruowanymi tematami newsów :-)))
> Sluchaj teraz uwaznie, wiem ze bardzo trudno przychodzi Ci przyznawanie racji
> drugiej osobie, ale mysle ze gadanie glupot nie bedzie tutaj wybrnieciem z
> sytuacji. Nie probuj mi zarzucic ze gadam nie na temat. Nie wazne czy serwis
> filmowy pisze njusy, czy jest to jakis tandetny brukowiec. Mowilismy o ich
> tematyce. I po twojej odpowiedzi mozna rozumiem to tak, ze polowa brukowcow i
> innych serwisow internetowych jest prowadzona przez niekompetentnych malolatow,
> tylko dlatego, ze tresc plotek ze swiata Hollywood jest dobrym chwytem na
> gospodynie domowe.

Nie w tym rzecz.
Brukowiec na tym zarabia, że ma poziom dostosowany do jednokomórkowych umysłów kur domowych. Oni chcą sprzedać to, co one chcą kupić.
Serwis filmowy z reguły nie jest adresowany do debilek. A przynajmniej nie powinien.

Nie udawaj, że nie rozumiesz i nie wmawiaj mi, ze ja mam złą wolę porozumienia :-))

Znacznie trudniej jest stworzyć treść o wysokim poziomie merytorycznym, niż plotkować.
Znacznie trudniej popisać się erudycją będąc nastolatkiem. Ale nie należy ustawać w wysiłkach ;-)

Aseq

> Yasha o 2007-01-18 21:56:28 napisał:
>
>>>>Żaden szanujący się serwis filmowy nie zamieszcza informacji o tym, że kto
> Nie w tym rzecz.
> Brukowiec na tym zarabia, że ma poziom dostosowany do jednokomórkowych
> umysłów kur domowych. Oni chcą sprzedać to, co one chcą kupić.
> Serwis filmowy z reguły nie jest adresowany do debilek. A przynajmniej nie powinien.
> Nie udawaj, że nie rozumiesz i nie wmawiaj mi, ze ja mam złą wolę porozumienia :-))
> Znacznie trudniej jest stworzyć treść o wysokim poziomie merytorycznym, niż
> plotkować.
> Znacznie trudniej popisać się erudycją będąc nastolatkiem. Ale nie należy
> ustawać w wysiłkach ;-)

no! widze ze Yasha zaczyna mnie rozumiec ;P Ale i tak sie nigdy nie zgodze z kwestia wiekowa… znam 14-latkow ktorzy bija na glowe slownictwem, inteligencja, zainteresowaniami i w ogol IQ wiele innych osob po 20. lub 30.-tce. I na odwrot. I Yasha blagam, nie wyskakuj mi zaraz z 5-latkami ;P

Yasha

> Aseq o 2007-01-18 22:03:54 napisał:
>
>>>>>Żaden szanujący się serwis filmowy nie zamieszcza informacji o tym, że kto
> no! widze ze Yasha zaczyna mnie rozumiec ;P Ale i tak sie nigdy nie zgodze z
> kwestia wiekowa… znam 14-latkow ktorzy bija na glowe slownictwem,
> inteligencja, zainteresowaniami i w ogol IQ wiele innych osob po 20. lub
> 30.-tce. I na odwrot. I Yasha blagam, nie wyskakuj mi zaraz z 5-latkami ;P

A ja znam takich 14 latków, co biją na głowę innych w kwestii znajomości wszystkich rzędów i gatunków szarańczy polnej, łącznie z tym, że potrafią z pamięci cytować nazwy łacińskie jednostek chorobowych znanych w geriatrii oraz przyrządzać pizzę wegetariańską na 20 sposobów :-)

No i co?

Aaa, pięciolatków znam takich, co umieją czytać po polsku, a znam takich Amerykanów i Brazylijczyków, co nie umieją, mimo starszego wieku. Jak ich zapytasz jak się piszę: bęben – nie wiedzą. Naprawdę!

Przepraszam, nie mogłam się powstrzymać :→

Aseq

Oj wiem, wiem… przewidzialem to. Tyle, ze to Ty troszke zmieniasz temat bo mowilismy o filmach, zainteresowaniach, stylu pisania njusow, itd… a Ty wyjezdzasz z jakimis bebnami i brazylijczykami… Moze jak powiem dokladniej zrozumiesz co mialem na mysli. Wiec, wymysle sobie przyklad. Jest 14-latek i jest tez 24-latek. Obejrzeli film, ich opinie sa identyczne a wypowiadaja sie tak:

24latek: Film byl spoko cool i zajebisty!

14latek: Debiut rezyserski Stefana Jakiegostam bardzo mi zaimponowal swoim przeslaniem do widza, jak i sama fabula oraz zwrotami akcji.

panimajesz?

Yasha

Nie widzę różnicy, to po co przepłacać :-))

Co nie?

Aseq

skoro nie widzisz roznicy to po czym stwierdzasz, ze njusy sa stylistycznie oraz pod wzgledem konstrukcji bardzo cienkie… dobra koniec rozmowy.

justangel

Wiecie dlaczego 14 latek nie napisze dobrej recenzji?
Pomijając oczywiście fakt, że jest małolatem, który nie wie tak do końca co to jest życie i nie ma ukształtowanego w pełni ani światopoglądu, ani osobowości.
Dlatego, że do napisania dobrej recenzji trzeba coś na temat filmów wiedzieć. I trzeba je oglądać – nie od roku czy miesiąca. I nie mówcie mi, że 14 latek zna chociażby podstawy historii kinematografii z ostatnich nawet 5 lat…
Żeby napisać dobrą recenzje trzeba też posiadać wiedzę z zakresu zarówno sztuki filmowej, literatury, muzyki. I trzeba od czasu do czasu przeczytać jakąś książkę spoza lektur szkolnych. Tylko wtedy jesteśmy w stanie właściwie ocenić film i napisać na jego temat coś więcej niż tylko to, że nam się podobał i dlaczego. I tylko wtedy nasza recenzja będzie dla innych ( czytaj osób mających więcej niż 15 lat i oglądających filmy) użyteczna. Wybaczcie, ale ja czytając recenzje chciałabym się z niej czegoś dowiedzieć, nauczyć, a przynajmniej zastanowić się nad tym czy zgadzam się z recenzentem. Może poznać też inny punkt widzenia. W pozostałych przypadkach taka recenzja jest papierem toaletowym dla naszego mózgu…

justangel

marjetka: jedna sprawa – to że jakiemuś małolatowi spodoba się dobry film i dajmy na to, ze nawet ma dobry gust to wcale nie znaczy, że ten sam małolat potrafi napisać na temat tego filmu coś wartościowego. Czemu nie napisze czegoś wartościowego – czytaj powyżej.

Yasha

> Aseq o 2007-01-18 22:24:38 napisał:
>
> skoro nie widzisz roznicy to po czym stwierdzasz, ze njusy sa stylistycznie oraz
> pod wzgledem konstrukcji bardzo cienkie… dobra koniec rozmowy.

Nie krytykowałam poziomu stylistycznego i konstrukcji, a głównie zakres tematyczny, który wskazuje na młody wiek kadry ;-)
Po prostu ludzi dorosłych takie pierdoły nie interesują :-)))
No, ale to nie jest uwaga do wszystkich newsów, tylko niektórych.

Np.:
Buty Złotych Globów skradzione
Uratowana przez "Trzynastkę"
David Beckham chce być aktorem
Mick Jagger zmienia tytuł serialu
Marilyn Manson romansuje z 19-latką

Porywające, kur…!

Wodnica79

> justangel o 2007-01-18 22:49:15 napisał:
>
> marjetka: jedna sprawa – to że jakiemuś małolatowi spodoba się dobry film i
> dajmy na to, ze nawet ma dobry gust to wcale nie znaczy, że ten sam małolat
> potrafi napisać na temat tego filmu coś wartościowego. Czemu nie napisze
> czegoś wartościowego – czytaj powyżej.

Owszem, ale taki, któremu pisanie po prostu nie idzie raczej nie zabierze się za pisanie aż całej recenzji, bo najprawdopodobniej nie będzie mu się po prostu chciało. Do napisania najkrótszej recenzji potrzeba jednak chwili czasu i namysłu. Tacy "14-latkowie" pisza koment pod filmem "git, super, spoko, zaje…fajny" itd.
Inni z tej grypy czternastolatków, którym sie chce, muszą jakoś wprawy nabrać, a efekty dobrych chęci będą jednak nieco lepsze od tych kilku słów (typpu "zajefajny, bo mi sie podobał").

Trophy

Temat ten został wyczyszczony z niepotrzebnych i nic nie wnoszących do tej dyskusji postów. Jeśli ma ktoś jakieś wątpliwości co do mojej decyzji to radze rzucić okiem na regulamin i uprawnienia moderatora. Następny taki post zostanie od razu usunięty!!! *http://fdb.pl/regulamin.php*

justangel

marjetka: wybacz ale mam wrażenie, że nie przeczytałaś tego co napisałam. jeszcze raz w takim razie w dużym skrócie: trzeba mieć wiedze na temat filmów żeby dobrą recenzje napisać a 14 latek takiej wiedzy nie ma. Chęci i gust nie wystarczą.

Generacja

Jako ze ogladam kosmiczne ilosci filmow tych ciekawszych i tych słabszych wiem ze dobra opinia jest kwestja doswiadczenia i osobistych preferencji…
niewielkie znaczenie ma wiek osoby ktora pisze opis/poleca tylko to co oglada
mam 23 lata a mimo wszystko "AP5" uwazam za film dosc dobry ( dzieki zmianie watku i głownych bochaterow )… jesli jestes kinomaniakiem powinienes wiedziec czego sie spodziewac po 5 czesci przygłupiego filmu :] bo jesli liczysz na jakas rewolucje to chyba czas na powrot do ogladania bajek na dobranoc.

PS. wystarczy ze beda sie za to brały osoby rzetelne i z charakterem "KinoManiacy".

Wodnica79

> justangel o 2007-01-19 20:04:00 napisał:
>
> marjetka: wybacz ale mam wrażenie, że nie przeczytałaś tego co napisałam.
> jeszcze raz w takim razie w dużym skrócie: trzeba mieć wiedze na temat
> filmów żeby dobrą recenzje napisać a 14 latek takiej wiedzy nie ma. Chęci
> i gust nie wystarczą.

Tyle, że to, co FDB nazywa tu recenzją jest po prostu bardziej rozbudowaną opinią. Gdyby weryfikatorzy mogili przepuszczać tylko PRAWDZIWE recenzje (spełniające przynajmniej większość wymopgów recenzji), to ponad połowa tych tekstów byłaby odrzucana.
Opinię chyba ma prawo napisac każdy?

justangel

marjeta: nie dostałaś mojej odpowiedzi na Twojego maila? Bo chyba wyjaśniłam o co chodzi… ?
W razie jakbyś nie dostała skopiowałam z wiadomości wysłanych:

Recenzja to recenzja. Z definicji tego słowa wynika, ze jest to subiektywny opis, ocena danego dzieła – w tym przypadku filmu. Moim zdaniem, aby na temat filmów się wypowiadać, trzeba coś na ich temat wiedzieć. A większość wie niewiele.
Tak naprawdę ja nie krytykuje ludzi, którzy chcą się uczyć pisania recenzji właśnie na portalu. Uważam iż sam fakt, że ktoś chce zgłębiać wiedzę w jakimkolwiek temacie, to w dzisiejszych czasach rzecz niesamowita i godna pochwały. I zdecydowanie lepsze to niż pisanie byle blogów, czy nie robienie niczego.
Tyle, że jeśli mówimy o użyteczności takich recenzji, to recenzja osoby bardzo młodej, której wiedza jest zdecydowanie mniejsza niż moja + dodatkowo jest to osoba z nieukształtowanym ani gustem, ani światopoglądem, dla mnie osobiście jest nieprzydatna w ogóle. Wolę czytać recenzje pisane przez krytyków, lub osoby które wiedzą więcej ode mnie, bo dowiaduję się czegoś nowego, lub poznaje inny punkt widzenia.
A generalnie chodzi o to że żaden 14 latek nie jest dla mnie autorytetem zakresie sztuki filmowej. I jego zdanie nie będzie dla mnie ważne. Bo niby czemu miałoby być ważne? Ile taka osoba mogła zobaczyć filmów? I jakie ma pojęcie na ten temat?
Żadne lub co najwyżej niewielkie…
Tyle, że to jest tak naprawdę moja opinia której nie podziela zbyt wiele osób. Dlaczego? Może dlatego, ze użytkownikami są młode osoby. Zapewne dla nich recenzje pisane przez równolatków są użyteczne, fajne i mądre. Natomiast osoby wymagające od recenzji czegoś więcej po prostu kupią gazetę lub sięgną po książkę.

Najważniejsze jest pogrubionym drukiem. recenzje ma prawo pisać każdy po to jest to forum. Nie każdy musi je czytać i uważać, że są dobre.

Wodnica79

> justangel o 2007-01-24 13:32:50 napisał:
>
> marjeta: nie dostałaś mojej odpowiedzi na Twojego maila? Bo chyba wyjaśniłam
> o co chodzi… ?
> W razie jakbyś nie dostała skopiowałam z wiadomości wysłanych:
> Recenzja to recenzja. Z definicji tego słowa wynika, ze jest to subiektywny
> opis, ocena danego dzieła – w tym przypadku filmu. Moim zdaniem, aby na temat
> filmów się wypowiadać, trzeba coś na ich temat wiedzieć. A większość
> wie niewiele.
> Tak naprawdę ja nie krytykuje ludzi, którzy chcą się uczyć pisania
> recenzji właśnie na portalu. Uważam iż sam fakt, że ktoś chce zgłębiać
> wiedzę w jakimkolwiek temacie, to w dzisiejszych czasach rzecz niesamowita i
> godna pochwały. I zdecydowanie lepsze to niż pisanie byle blogów, czy nie
> robienie niczego.

> Tyle, że jeśli mówimy o użyteczności takich recenzji, to recenzja osoby
> bardzo młodej, której wiedza jest zdecydowanie mniejsza niż moja + dodatkowo
> jest to osoba z nieukształtowanym ani gustem, ani światopoglądem, dla mnie
> osobiście jest nieprzydatna w ogóle. Wolę czytać recenzje pisane przez
> krytyków, lub osoby które wiedzą więcej ode mnie, bo dowiaduję się
> czegoś nowego, lub poznaje inny punkt widzenia.
> A generalnie chodzi o to że żaden 14 latek nie jest dla mnie autorytetem
> zakresie sztuki filmowej. I jego zdanie nie będzie dla mnie ważne. Bo niby
> czemu miałoby być ważne? Ile taka osoba mogła zobaczyć filmów? I jakie ma
> pojęcie na ten temat?
> Żadne lub co najwyżej niewielkie…
> Tyle, że to jest tak naprawdę moja opinia której nie podziela zbyt wiele
> osób. Dlaczego? Może dlatego, ze użytkownikami są młode osoby. Zapewne dla
> nich recenzje pisane przez równolatków są użyteczne, fajne i mądre.
> Natomiast osoby wymagające od recenzji czegoś więcej po prostu kupią
> gazetę lub sięgną po książkę.
> Najważniejsze jest pogrubionym drukiem. recenzje ma prawo pisać każdy po to
> jest to forum. Nie każdy musi je czytać i uważać, że są dobre.

Dostałam, ale przeczytałam już po udzieleniu tej odpowiedzi.

Nadal twierdzę, że nie każda rozbudowana opinia to recenzja.
A co masz dokładnie na myśli pisząc 'wiedza na temat filmów'? Znajomość najważniejszych twórców filmowych, filmów nalezących do klasyki, czy wręcz zasad pisania dobrego scenariusza i tajniki dobrej reżyserii? Czy piszący recenzję za każdym razem, korzystając ze swojej 'wiedzy' ma odnosić dany film do innych?
Ktoś kto nie ma wg ciebie 'wiedzy' (cokolwiek masz na mysli) nie ma prawa powiedzieć swojej opinii? Nikt nie każe Ci się sugerowac opiniami, recenzjami czy jakimikolwiek innymi tego typu wypowiedziami…

Ja się nie sugeruję, po prostu czytam z ciekawości. Nawet jesli autor ma minimalną wiedzę na temat całości swiata filmu, to mnie ciekawi jego zdanie i spostrzeżenia na temat danego obrazu (choć fakt, ze brak poprawności stylistycznej często denerwuje), ale nigdy nie będzie to miało wpływu na moje zdanie! Zdanie wyrabiam sobie sama po obejrzeniu filmu.

> krytyków, lub osoby które wiedzą więcej ode mnie, bo dowiaduję się
> czegoś nowego, lub poznaje inny punkt widzenia.
Czy czytając o podejściu filmowegio 'laikia' do danego filmu* nie poznajesz czyjegoś punktu widzenia*? Nawet jeśli to 14-latek i nic sie nie dowiesz ponad to, co już wiesz na temat samej sztuki filmowej, to jednak dowiesz się coś nowego – że np. jakieś (wg Ciebie) kompletne dno ma swoich fanów, którzy w dodatku nie boją się o tym pisać. Na Twoje zdanie o takim 'byle czym' zdanie tego młodego człowieka nie wpłynie, ale jednak nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy, zyskujesz coś czytając takiego (wg Ciebie) 'gniotka'. Np. poznajesz inne od swojego gusta, patrzysz, jak nisko potrafi upaść kino, a mimo to nadal ma swoich fanów itd…

Proszę, okresl dokładnie, jaką wg Ciebie wiedzę (i jak rozleglą) powinien posiadać ktoś, kto zabiera się za pisanie recenzji. Bo jest wiedza, którą nabywają np. recenzeci w szkołach (filmowych, dziennikarskich…), a jest i taka, którą zdobywasz sama…Nikt nie wie wszystkiego o takiej sztuce, jaką jest film, bo jego świat nadal się rozwija. Nie można ręczyć, że ktoś powiedzmy po obejrzeniu 100 okreslonych filmów (np. powszechnie uznanych za klasykę) i przeczytaniu 100 różnych publikacji dotyczacych filmu, będzie wiedział wszystko o tej sztuce – a więc, czy zadowoliłby Cię jako recenzent swoimi 'wypocinami'? Zawsze będa istnieć osoby, które będa wiedziec od ciebie więcem ale i takie, które będa wiedzieć mniej. Każdy był kiedyś początkujący.
I proszę – dokładnie określ – co takiego musi przekazać Ci recenzja żeby była użyteczna, jeśli założymy, że nie chodzi Ci o 'pomoc' w wyrabianiu sobie własnego zdania na temat danego filmu? Może jak okreslisz to dokłądniej, to czytający Twoją wypowiedź szybciej zrozumieją w 100% Twoje intencje i moze nawet wielu z nich przyzna Ci rację?

justangel

Oj marjetka marjetka… z tego co widzę dyskusja z Tobą nie ma najmniejszego sensu.
Albo nie czytasz uważnie tego co się do Ciebie pisze albo nie rozumiesz, lub nie chcesz zrozumieć…

> Ktoś kto nie ma wg ciebie 'wiedzy' (cokolwiek masz na myśli) nie ma prawa
> powiedzieć swojej opinii? Nikt nie każe Ci się sugerować opiniami,
> recenzjami czy jakimikolwiek innymi tego typu wypowiedziami…
I nie sugeruję się takimi opiniami. Chyba mogę??

> czytam z ciekawości. Nawet jeśli autor ma
> minimalną wiedzę na temat całości świata filmu, to mnie ciekawi jego zdanie
> i spostrzeżenia na temat danego obrazu
A mnie to nie ciekawi. Uwagi krytyczne bądź pozytywne napisane na bardzo niskim poziomie nie są warte aby marnować czas czytając je.

> nie zdajesz sobie z tego sprawy, zyskujesz coś czytając takiego (wg Ciebie)
> 'gniotka'. Np. poznajesz inne od swojego gusta, patrzysz, jak nisko potrafi
> upaść kino, a mimo to nadal ma swoich fanów itd…
Zyskuje coś czytając hymny pochwalne na przykład na temat "American Pie28" ? Żartujesz sobie prawda? Robisz se jaja??? Szczerze – zupełnie mnie takie kino jak i takie zdanie nie interesuje, a to o czym piszesz to nie rozwój, ale cofanie się w rozwoju…

> Proszę, okresl dokładnie, jaką wg Ciebie wiedzę (i jak rozleglą) powinien
> posiadać ktoś, kto zabiera się za pisanie recenzji. Bo jest wiedza, którą
> nabywają np. recenzeci w szkołach (filmowych, dziennikarskich…), a jest i
> taka, którą zdobywasz sama…
Akurat to czy wiedzę zdobywa się w szkole czy samemu nie ma znaczenia, byleby ją posiadać i pogłębiać. Na pytanie o to jak rozległa ta wiedza być powinna chyba zdajesz sob zupełnie bezsensowne. Za chwile doszłoby do tego, że będziemy licytować ilość filmów, które powinno się zobaczyć, a może zaczniemy podawać tytułu obowiązkowych pozycji??

I kończąc – ja zdania nie wyrabiam sobie na podstawie recenzji, i nie czytam ich z reguły przed obejrzeniem filmu. Dobra recenzja to taka w której recenzent potrafi przekonać nas do własnej opinii. Nie ważne czy zgadzamy się z nim w ogóle, czy tylko na 5 minut po przeczytaniu recenzji.

Recenzje ma prawo pisać każdy po to jest ten portal. Nie każdy musi je czytać i uważać, że są dobre.

Yasha

> marjetka o 2007-01-24 13:51:26 napisał:
>

> A co masz dokładnie na myśli pisząc 'wiedza na temat filmów'? Znajomość
> najważniejszych twórców filmowych, filmów nalezących do klasyki, czy
> wręcz zasad pisania dobrego scenariusza i tajniki dobrej reżyserii? Czy
> piszący recenzję za każdym razem, korzystając ze swojej 'wiedzy' ma
> odnosić dany film do innych?
> Ktoś kto nie ma wg ciebie 'wiedzy' (cokolwiek masz na mysli) nie ma prawa
> powiedzieć swojej opinii?

Odpowiem w miejsce just…
Na przykładzie recenzji z FW:
Recenzja napisana przez "Aleksandra Salwa", prawdopodobnie redaktora serwisu http://solaris.filmweb.pl/FilmReview?id=33510&review.id=522
jest świadectwem nieznajomości i sztuki filmowej, aktorstwa i niezrozumienia samego filmu i jego przesłania
Przypuszczam, że Lema też by nie zrozumiała i pisała takie same głupoty, jak w tej recenzji.
Zdrowo się uśmieliśmy z tego tekstu w gronie znajomych. Ta recenzja jest zupełnie nieużyteczna. Po pierwsze – krytyka musi być uzasadniona. Nie wystarczy napisać: nie podobało mnie się to czy owo. Ale dlaczego? Po drugie – dla każdego, kto widział film, wiadomo czemu ta recenzja jest nieużyteczna. Może ocenić sam, czy recenzentka miała rację. Każdy może mieć – i ma prawo – do swojej opinii, ale ona musi być uargumentowana. Ta pani bredzi.

Natomiast recenzja "Marek "Marecki" Sadzińskiego jest jedną z najlepszych recenzji na Filmwebie – który generalnie zamieszcza chłam pisany przez gówniarzy bądź grafomanów http://solaris.filmweb.pl/FilmReview?id=33510&review.id=524

Przeczytaj kochana tę recenzję. I kiedy będziesz umiała napisać coś na zbliżonym poziomie, to uwierzę, że nastolatki mogą mieć coś do powiedzenia i sztuce filmowej.

Wodnica79

[ Yasha o 2007-01-24 17:55:19 napisał:
>
> Odpowiem w miejsce just…
> Na przykładzie recenzji z FW:
> Recenzja napisana przez "Aleksandra Salwa", prawdopodobnie redaktora serwisu
> http://solaris.filmweb.pl/FilmReview?id=33510&review.id=522
> jest świadectwem nieznajomości i sztuki filmowej, aktorstwa i niezrozumienia
> samego filmu i jego przesłania
> Przypuszczam, że Lema też by nie zrozumiała i pisała takie same głupoty,
> jak w tej recenzji.
> Zdrowo się uśmieliśmy z tego tekstu w gronie znajomych. Ta recenzja jest
> zupełnie nieużyteczna. Po pierwsze – krytyka musi być uzasadniona. Nie
> wystarczy napisać: nie podobało mnie się to czy owo. Ale dlaczego? Po drugie
> – dla każdego, kto widział film, wiadomo czemu ta recenzja jest nieużyteczna.
> Może ocenić sam, czy recenzentka miała rację. Każdy może mieć – i ma
> prawo – do swojej opinii, ale ona musi być uargumentowana. Ta pani bredzi.
> Natomiast recenzja "Marek "Marecki" Sadzińskiego jest jedną z najlepszych
> recenzji
na Filmwebie – który generalnie zamieszcza chłam pisany przez
> gówniarzy bądź grafomanów
> http://solaris.filmweb.pl/FilmReview?id=33510&review.id=524
> Przeczytaj kochana tę recenzję. I kiedy będziesz umiała napisać coś na
> zbliżonym poziomie, to uwierzę, że nastolatki mogą mieć coś do
> powiedzenia i sztuce filmowej.

Yasha – w Tobie właśnie cenię rzecowość – jak Ty coś napiszesz, to wiadomo jasno o co chodzi :-)

justangel – napisałaś dużo, ale ciągle ogólnikami. Ale już mniejsza z tym – widze, że tą droga nie otrzymam odpowiedzi na moje pytania – wyręczyła Cię Yasha.
Oczywiście – to już tylko i wyłącznie Twoja sprawa czyje recenzje czytujesz, czyich nie i z jakiego powodu. Jeśli czytam recenzje wyglądająca gorzej niż wypracowanie czwartoklasisty, który przeczytał w życiu raptem kilka dennych komiksów (przepraszam wielbicieli tej "sztuki" – ale mam na myśli naprawde te najbardziej denne), to tylko wtedy, jeśli ktos napisał je pod filmem, który oglądałam i mnie zainteresował – jestem ciekawa, kto, co i jak napisał. A to co sobie o takiej osobie pomyślę… Hmm… Chyba ci nie musze pisać właściwie co, bo to zrozumiałe (@#$%^&), ale przynajmniej docenię później kogoś, kto sie naprawde stara.

Myślę, że na tym warto już naprawde zakończyć dyskusję. Bo przestaje coś dawać…

Co tu dużo mówić – recenzja ma być czymś więcej niż zdaniami: film jest OK, bo wszystko jest w nim dobre (bez dalszego rozwinięcia) – w tym się chyba zgadzamy (mam nadzieję) i na tym poprzestańmy :-)
Pozdrawiam

Dark56

WIEKU NIE POWINNO SIE PISAć !!!!
TUTAJ WSZYSCY ZACHWYCAMY SIE FILMAMI I NIE MA POTRZEBY PISANIA WIEKU JAK KTOś CHCE TO NIECH PISZE JA
NIE ZAMIERZAM !!!!

Yasha

Mnie natomiast zadziwia jedność z jaką użytkownicy fdb oceniają pozytywnie koszmarne literacko, naszpikowane grafomańskimi truizmami recenzje.

Po tym zjawisku widać, że średnia wieku jest niziutka :-)

Aseq

> I kiedy będziesz umiała napisać coś na
> zbliżonym poziomie, to uwierzę, że nastolatki mogą mieć coś do
> powiedzenia i sztuce filmowej.

No w tej chwili to mnie Yasha obrazilas :o

> Po tym zjawisku widać, że średnia wieku jest niziutka :-)

Ja bym raczej powiedzial, ze srednia IQ – z wiekiem bywa bardzo zroznicowanie

Yasha

> Aseq o 2007-02-04 23:24:42 napisał:
>
> No w tej chwili to mnie Yasha obrazilas :o

Jeśli chodzi o Ciebie – to masz zmysł obserwacji, jesteś bystry i złosliwy – czyli masz predyspozycje na recenzenta ;-)
Jednak podobnie jak większość nastolatków masz kłopoty z rozróżnieniem elokwencji od grafomanii.
To przychodzi z wiekiem, o ile czyta się dobrą literaturę.

> Ja bym raczej powiedzial, ze srednia IQ – z wiekiem bywa bardzo zroznicowanie.

Hmm, inteligencja wyrabia się z wiekiem.

Judith

> Hmm, inteligencja wyrabia się z wiekiem.

Doprawdy, to co się stało z naszymi polskimi politykami ?
Aha i do pozytywnych ocen recenzji. Mało która chyba została pozytywnie przyjęta.

W tym wypadku zgadzam się z Aseq, tu nie chodzi o wiek. Choć teraz im rocznik niżej, tym na ogół gorzej.
Hm…. ja np. wiem, że nie potrafie pisać recenzji. Nie mam w tym doświadczenia. I czy to znaczy, że nie mogę tego robić ? Gdzieś trzeba ćwiczyć _ A gdybym to miała robić u siebie w zeszycie, nigdy nie zostałabym skrytykowana, co skończyłoby się na tym, że i tak niczego nowego bym nie wniosła.

Do tego wydaje mi się, że niektórzy weryfikatorzy, poprostu akceptują recenzję dla punktów. Narazie dodałam dwie. W tym jedna z nich została zaakceptowana natychmiastowo =P
A może też powinnam pójść na kurs szybkiego czytania :D

Aseq

A najciekawsze w tym wszystkim jest to, ze Yasha ocenia, a nie wie w jakim jestesmy wieku ;P

Yasha

> Judith o 2007-02-06 09:46:45 napisał:
>
> Doprawdy, to co się stało z naszymi polskimi politykami ?

Im brak mądrości ;-)

> Aha i do pozytywnych ocen recenzji. Mało która chyba została pozytywnie przyjęta.

Z tym należy się liczyć. O tym już kiedyś pisałam, że publikujący swój tekst powinien zdać sobie sprawę do kogo kieruje zamieszczaną treść – będzie mu łatwiej trafić choćby do tego wąskiego pasma odbiorców. Warto mieć to na uwadze.

> W tym wypadku zgadzam się z Aseq, tu nie chodzi o wiek. Choć teraz im rocznik
> niżej, tym na ogół gorzej.

W niektórych wypadkach (podczas oceniania filmu i opiniowania) rzeczywiście wiek nie ma znaczenia. Młodszy widz może tak samo dobrze ocenić i opisać wartość techniczną i artystyczną produkcji.

> Hm…. ja np. wiem, że nie potrafie pisać recenzji. Nie mam w tym
> doświadczenia. I czy to znaczy, że nie mogę tego robić ? Gdzieś trzeba
> ćwiczyć _ A gdybym to miała robić u siebie w zeszycie, nigdy nie
> zostałabym skrytykowana, co skończyłoby się na tym, że i tak niczego nowego
> bym nie wniosła.

Dobrze robisz, jeśli tak czynisz. Każdy z nas się uczy. Ja również – zdaję sobie sprawę z tego, że można pisać dużo lepiej, niż ja to robię. Nawet jeśli mam o wiele więcej do powiedzenia, przy tekstach, które oceniam najlepiej (i które są najwyżej punktowane) nie przekraczam maksymalnie poziomu 3/10. Mam o wiele więcej w głowie, niż potrafię to przenieść na papier. I też ćwiczę, z nadzieją, że będzie postęp.

Jakimś rozwiązaniem byłoby wprowadzenie możliwości dodawania kommentu do recenzji, tak jak to jest na niektórych portalach. Opcja niebezpieczna dla tych, których krytyka by zjadła ;-)

> Do tego wydaje mi się, że niektórzy weryfikatorzy, poprostu akceptują
> recenzję dla punktów. Narazie dodałam dwie. W tym jedna z nich została
> zaakceptowana natychmiastowo =P
> A może też powinnam pójść na kurs szybkiego czytania :D

Hmm, z tym jest fakt. Przypuszczam, że weryfikatorzy zwykle (nie zawsze) ograniczają się do rzucenia okiem, czy nie ma podkreślonych na czerwono błędów typu orty i literówki. Stylistycznych i składniowych już nie śledzą. A szkoda, bo czasem piszący nie zauważy w porę swojej głupoty ;-)

Proszę czekać…