"Sny o miłości" Daga Johana Haugeruda to reakcyjne mieszczańskie kino. Sprawnie zrealizowane, ale nie oferujące żadnego nowego spojrzenia na rzeczywistość.
przeczytaj recenzję
Jest w nim kilka olśniewających momentów, takich jak scena otwierająca film. Brakuje jednak jakiegoś nieoczywistego sposobu, żeby je połączyć.
przeczytaj recenzję
Stara się nie być wyciskaczem łez. Reżyserka wraz z montażystą tonują emocje, podchodząc do swoich bohaterów z empatią, ale nie epatując ich cierpieniem.
przeczytaj recenzję
To raczej ponura konstatacja o trudnym kobiecym losie i niemal niemożliwych do spełnienia oczekiwaniach nakładanych już od dzieciństwa na dziewczynki.
przeczytaj recenzję