Aktywność

Cisza (2019/II)

Jeśli ktoś szanuje swój czas, niech unika tego filmu jak ognia. Lepiej obejrzeć "Ciche miejsce", które było niewątpliwie ogromną "inspiracją" przy tworzeniu "The Silence". Jednak nie jest to wierna kopia, tylko tworek pozbawiony klimatu, napięcia, scenariusza i zapadającego w pamięć aktorstwa. Gdyby chociaż on chciał coś nowego wprowadzić do tego świata, to byłoby to pół biedy, a tak to, oglądamy jakieś odpady po "Cichym miejscu" i widz się może zastanawiać: "What’s the point?". Bieda.

Creed II (2018)

Gorszy niż pierwsza część. Scenariusz do przewidzenia po 30 minutach filmu, ale wspomnienia z Rocky’ego i muzyka w finałowej walce łapią za serducho.

Roma (2018)

Ładne zdjęcia, ciekawa praca kamery i świetna scenografia, ale to właściwie tyle ¯\(ツ)/¯. Codzienność można opowiedzieć znacznie ciekawiej niż tu.

Aquaman (2018)

DC w końcu podejmuje rękawicę w walce z Marvelem. W IMAX ten film robi piorunująco dobre wrażenie. Parę rzeczy nie zagrało, ale to krok w dobrym kierunku.

Mowgli: Legenda dżungli (2018)

Pierwsza połowa filmu i same zwierzęta w CGI to gorsza wersja "Księgi dżungli" z 2016. Dopiero w drugiej połowie ten film zaczyna mieć jakiś charakter.

Venom (2018)

Jakby zrobił z tego albo akcyjniak z dużą ilością humoru (jak zwykle u Marvela) lub pełnoprawny film z "R", to pod względem balansu dużo by on zyskał.

Predator (2018)

Scenariusz meh, ale ten film dostarcza mnóstwo funu. Jest humor, momentami plastikowe efekty specjalne i dużo brutalnej rozrywki.

Zakonnica (2018)

Obok Obecności to nawet to coś nie stało. Karykaturalny i przekombinowany. Tylko 2-3 jump-scare’y wyszły. To zły horror po prostu jest.

Mission: Impossible – Fallout (2018)

Fabularnie bez szału, ale realizacja, efekty i montaż scen akcji robią robotę. Ghost Protocol chyba najlepszy z całej serii, ale to nadal świetne kino akcji.

Alfa (2018/II)

Wiele rzeczy tu nie wyszło, CGI mocno kuleje, ale muzyka, widoczki i sama ta relacja wilk-człowiek świetne. Wybaczam niedostatki.

Proszę czekać…