@alienK
Dwie grupy, każda 9 osobowa(lub większa/mniejsza) plus "boss". Jedna grupa o nazwie "coś ambitnego" druga "coś rozrywkowego". Każdego tygodnia czy tam dwóch (zależy ile razy w ciągu miesiąca będzie aktualizowana FDB poleca), "bossowie" będą wybierać wybrane tytuły sugerowane przez swoją grupę. Trzecia kategoria,"coś prawie dla każdego"(prawie, gdyż nie ma takiego filmu który spodobał by się wszystkim) to wybrana propozycja filmowa zaakceptowana tylko przez "bossów". To była by taka wiśienka na torcie która spełniała by wymagania zarówno jednej jak i drugiej grupy.
> Beznickowy o 2008-08-09 14:37:34 napisał:
>
> No to o to mi chodziło. Tylko ktoś włożył mi w usta (w klawiaturę?) słowo
> "niszowe", którego nie użyłem w tym temacie.
He He He. Uderz w stół a nożyce się odezwą. I gdzie ty to słowo "niszowe" widzisz?
Byłem w trakcie pisania jak dodałeś swój wpis. A swoją drogą, jak wielka jest różnica między planami a ich efektem.
Kilka uwag odnośnie tematu.
Na początku pomysł wydawał się ciekawy, ale tylko do momentu kiedy pewna grupka osób nie wpadła na pomysł, aby z "FDB poleca" zrobić "FDB poleca tylko ambitne, niekomercyjne, zmuszające do myślenia, snobistyczno artystyczne pseudobełkoty….". Jak mnie pamięć nie myli to z FDB korzysta "różny widz", "różny" czyli jeden woli akcję drugi dramat, jeden lubi Paris Hilton a drugi Helen Mirren a trzeci obie. Robienie sobie z portalu prywatnego "oręża walki" z "mało ambitnymi produkcjami" wydaje mi się troszeczkę śmieszny. Żyjemy w czasach kiedy dostęp do informacji jest łatwy jak nigdy, więc nie oszukujmy się, niepotrzebna jest specjalna zakładka na FDB, żeby widz który interesuje się kinem troszeczkę innym niż Speed 2 czy też American Pie 256, nie był w stanie znaleźć godnej propozycji która go zainteresuje i która zaspokoi jego ambitne intelektualne ego. Z resztą jak mnie pamięć nie myli, na forum FDB znajduje się zakładka poświęcona filmom "niekomercyjnym". Reasumując, pomysł świetny, ale jeżeli przybierze postać taką jaka krystalizuje się podczas tej debaty, to ja poproszę zakładkę "FDB poleca dla tych, którzy w piątek chcą się zrelaksować".
I pamiętajcie ludziska to tylko filmy więc "WHY SO SERIOUS?
Bilet to nie wszystkie możliwości zarabiania pieniędzy przez film, dochodzi do tego sprzedaż na DVD, wypożyczalnie, prawa telewizyjne itd, itp.
A z tą kwotą 400 baniek to przesadziłeś. gdyby tak było to przemysł filmowy poszedł by dawno z torbami.
Chyba trochę za wcześnie mówisz o klapie. W tej chwili Mumia na całym świecie zarobiła ponad 100 mln, więc 150 mln, które wydali na produkcję zwróci się spokojnie.
Wszystko co się sprzedaje jest komercja. Amen. Święte słowa.
"…….jak i również nie zachwycam się i nie zachwalam przedwcześnie jak to właśnie zrobiono z tym filmem i postaciami." tu się zgadzam, gdyż ty przedwcześnie obsmarowywujesz ten film.
“…..sądzę, że to będzie komercyjna młócka, oglądałem kilka scen dosyć długich z "Mrocznego Rycerza" i szczerze powiedziawszy moje pierwsze wrażenie co do Jokra pod względem gry jest bardzo negatywne."
czy więc inni nie mogą na podstawie tych kilku dosyć długich scen mieć pozytywnego nastawienia.
"No nie ukrywajmy w większości to same gówna teraz zapodają w kinach i to w dodatku przereklamowane"
W 89 to dopiero komunizm upadła i rynek reklamowy dopiero co u nas raczkował, nie było internetu, dwa państwowe kanały w telewizji, w kinach głównie powtórki, premiery po kilku latach od premiery światowej, więc nie opowiadaj bajek iż teraz są "same gówna przereklamowane" a wtedy było cacy bo wychodzisz na dziadka, który sądzi iż kiedyś to wszystko było lepsze.
“Jeśli chodzi o "Batmana" z Ledgerem to ten film nic więcej jak komercyjna komiksowa młócka jeszcze w dodatku remake i w ogóle" "Powielanie tej samej postaci, to mi wystarczy."
W takim razie Batman Burtona, jest remakiem filmu z 1966, który jest remakiem filmu z 1943. Jakoś to nie wpływa na twoją ocenę filmu Burtona, więc czemu w swoich wypowiedziach na temat Mrocznego Rycerza traktujesz remake jako argument, który stwierdza iż najnowsza produkcja będzie najprawdopodobniej "młócką dla najmłodszychę" Brak konsekwencji.
Cytaty z Centralnego
“Jeśli chodzi o "Batmana" z Ledgerem to ten film nic więcej jak komercyjna komiksowa młócka jeszcze w dodatku remake i w ogóle……"
"Dodatkowo ludzie, którzy wystawiają ocenę nie zapoznawszy się z filmem są dla mnie śmieszni zapewne mnóstwo takich ludzi było, na naszym portalu też niestety……"
Ty się zdecyduj bo ty sam sobie zaprzeczasz.
Batman Bartona nie był komercją. Ha Ha HA. Film zarobił w USA 251 mln dolarów, co daje 433 mln po przeliczniu inflacji. Producenci po przeliczeniu wyłożyli na ten film ponad 60 mln. No ładne mi kino "niekomercyjne".
"….nie nie ściągam wersji CAM choć stać mnie na kino to nie daje zarobić gównianym filmom jak jest współcześnie bo same SHITY wychodzą w dodatku przereklamowane" tak jak by w 89 same cudowne produkcje wychodziły.
"A co do remaku to jakiś tam po części remake jest bo jakby nie było Joker już był i jest to moim zdaniem klepanie"
prawie robi wielką różnicę.
Sorki, ale głupotą to można nazwać zdradzenie, iż w trailerach pojawiają się końcowe sceny filmu. Jak ktoś nie oglądał oryginalnej wersji, a chce sobie tylko amerykańską wersję obejrzeć to stracił trochę zabawy.
P.S. A może amerykańska wersja się inaczej kończy. W 100% popieram wypowiedz mysza_007.
Proszę czekać…