Święta racja.
DZIWNY TROCHĘ… – Dziwny trochę ten film.Mam na myśli połączenie tego wszystkiego z komedią.Jakoś niezbyt pasowało mi to w tym filmie.Największym jednak nieporozumieniem było obsadzenie Jima Carrey’a.Według mnie w ogóle nie pasował do tej roli.I tego jego miny…zaczynają mnie już nudzić.
CIEKAWY POMYSŁ… – Ciekawy pomysł na zrealizowanie filmu,niespodziewana końcówka,ale pomiędzy tym wiało nudą.
ABSOLUTNE DNO… – Absolutne dno.Kto kręci taki szajs?
NIEZBYT PRZYPADŁ… – Niezbyt przypadł mi do gustu.Film bez składu i ładu.Tempo filmu dorównuje anemi głównego bohatera.Jedyny plus to całkiem przyzwoita obsada.
NIC SPECJALNEGO… – Nic specjalnego i nowego tu nie znajdziemy,ale śmiało można obejrzeć.Komedia romantyczna dla młodzieży na średnim poziomie.
Nie byłoby prościej napisać,że podoba Ci się Dave,a nie film?Film jest całkowitą porażką.
BARDZO SŁABY – Bardzo kiepska kontynuacja,która właściwie nie ma nic wspólnego z pierwszą częścią.Beznadziejna
fabuła,która opiera się wyłącznie na zapełnieniu czasu filmowego na bójkach w więzięniu.Kolejna sytuacja,w której producenci chcą zarobic pieniadze wykorzystując znany tytuł.Podobna sytuacja była z Gol 3.
Nie był taki zły.Ciekawie się ogląda,a i muzyka jest niczego sobie.Widziałem setki gorszych filmów i to je można właśnie zaliczyć do beznadziejnych.Ta pozycja na pewno się do nich nie zalicza.
PRZYJEMNIE POPATRZEĆ… – Przyjemnie popatrzeć na obu Stuhr’ów,ale to chyba wszystko pozytywnego co można powiedzieć o tym filmie.Bardzo przeciętna produkcja.
Proszę czekać…