Aktywność

Czarnobyl (2019)

Życie wymyśla najlepsze scenariusze, już 'Narcos' to potwierdzał. Pogłębiony rys postaci + świetny drugi plan namacalnie dają odczuć ciężar systemu na barkach.

Rojst (2018 - )

Z groźnej chmury mżawka. Sztuczne wypełniacze, reżyseria niczym 'rozpoznanie walką', niezłe aktorstwo, DOBRE zdjęcia i standardowo(!) niezrozumiałe dialogi. 5.5

Parasite (2019)

Czego tu nie ma. Konflikt klas niczym najazd Kiepskich na dom Alutki i Jędruli, koreańskie Underground 2.0, walka z fatum na granicy fatalizmu. Chcę więcej. 8.5

Electric Dreams (2017 - 2018)

Różnorodne, nierówne. Dość strawne, by skonsumować za jednym posiedzeniem. Nieliczne momenty o wyższym potencjale nie są w stanie zarysować czarnego lustra.

Szczęście świata (2016)

Rosa niczym Kusturica urodzony w Zabrzu. Zamiast piwnicy kamienica podpatrywana przez 'zmrużone oczy' realizmu magicznego. Refleksyjna nostalgia brzmi szczerze.

Mindhunter (2017 - 2019)

'Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie' Friedrich Nietzsche

Ślepnąc od świateł (2018 - 2018)

Jednak się da. Frycz jako personifikacja mafijnych macek różnych trzyliterowych służb brutalnie przekonujący. Świetna czołówka i śmiałe pomysły inscenizacyjne.

W krainie karteli (2015)

Heineman i koledzy wiedzą jak zmontować materiał, by życie ułożyć w ilustrację tezy o 'rewolucji zjadającej swoje dzieci'. Ciekawie 'schowany' wątek masoński.

Hamlet Liikemaailmassa (1987)

Słabe aktorstwo, trujący scenariusz. A może Kaurismäki trolluje fanów kina ambitnego? Dekadę przed powstaniem pojęcia. +0.0137 za pieśń przy końcowych napisach.

Perspektywa (2018)

Skromny budżet nieco ogranicza logikę. Za to skręcony malowniczo las to urocze tło dla poszukiwaczy gastrolitów. Pascal chyba lubi grać nieoczywistych wąsaczy.

Proszę czekać…