żenada – ach te amatorskie produkcje Sci-FI, jak zwykle fatalne aktorstwo, śmieszny potworek i bezmyślny scenariusz, zdecydowanie odradzam
oczywiście niezawodna muzyka z Requiem for a dream, co do Cagea to miał kilkanaście ciekawych ról ale zdarzyły mu się i mierne filmy
interesujący – naprawdę zaskakujaca rola Norrisa, tym razem nie jest to żaden ekspert sztuk walki tylko zwykły glina który tylko códem unika śmierci z rąk psychopaty
dno – no cóż film to totalna strata czasu, wszystko wygląda amatorsko, fabuła nie tylko oklepana to jeszcze nódna, odradzam
pierwsza częsć była naprawdę rewelacyjna i wnosiła zupełnie coś nowego do tematu, ale dwójeczka już nie była takim przebojem, ale film jest rozwojowy wiec zobaczymy, pamiętajmy jak poszło ze starszymi filmami im dalej tym gorzej
miłe zaskoczenie – ciekawe jak ten film wyszedł by z prawdziwym budżetem. Choć to co zobaczymy odbiega od hollywoodzkich superprodukcji to i tak jest pozytywnym zaskoczeniem ciekawa muzyka, nieźle zagrała część aktorów i niezły scenariusz, jak narazie wymiata inne tego typu fanoskie produkcje
hm brzmi interesująco, ciekawe jak do tej pory to wampirki były złe czyżby tym razem role się odwróciły
nie ma co nadchodzą święta w telewizji pojawia się Kevin, film oczywiśćie klasyk komedii, ale ile to można
przeciętny – bardzo przecietna kopaninka z niezbyt dopracowaną fabułą, niezbyt ciekawie wyglądają równierz sceny walk czasem ewidentnie widać, że zbiry czekają na cios
marne – Wielkie rozczarowanie, liczyłem na film pokroju Ong baka, tymczasem film jest marny nie tylko kiepski scenariusz ale i marne sceny walki
Proszę czekać…