niestety przychodzi mi na myśl tylko gra smierci 1 i 2, ale tam nie było węży (nie zdziwił bym sie gdyby to byl film z Jackiem Hanem)
tak sobie – właściwie zarówno pomysł jak i część fabuły sciągnięto z "Carrie" i jest to jakby słabsza wersja tego filmu, do obejrzenia ale nie umywa się do orginału
A ja jestem na tak, faktycznie Stark w porównaniu do jedynki wypada gożej, a jego żarciki zrobiono na siłę ale Ivan Vanko to pozytywne zaskoczenie
popieram dobry filmik, spodziewałem sie nieco więcej mutantów i tego typu makabry, ale mimo braku i tak wypada rewelacyjnie
tragedia – O ile poczatek jest jeszcze w miare obiecujący, to im dalej tym gorezj, gadają, gadają a wlaściwie nie wiadaomo o co chodzi
włąsciwie Scot napisał całą historię od nowa i nie wiele to ma wspólnego z tym co znaliśmy dotąd. Jak dla mnie całkiem fajny nie wiem co wam ludzie tu nie pasowało, faktycznie lepiej by było gdyby film wyszedł pod innym tytułem, ale poza tym ok
kicz – wygląda mi to ma film amatorski, kicz i tandeta bije w oczy niemal od samego poczatku i nic nie zmienia się do samego końca
dokładnie bohaterowie kręcą się w kółko, gdzie tak naprawdę wszysko można było załatwić w kilka minut i tragiczne zakończenie
sredniak – nie jest to film beznadziejny, ale do pełni szczęśćia wilele mu brakuje, ciekawa atmosfera i dobry wybór miejsca, co do mordercy to mam zastrzeżenia i marna końcówka
Proszę czekać…