Niezapomniany jako Colombo, ale w innych rolach równie rewelacyjny
Słabiutka ta produkcja, o ile jeszcze jedynka była w miarę, no to w przypadku dwójki kiepsko
Ach ci księża ;)
Ostatnio przesłuchałem sobie zespoły mojego życia, czyli te na których się wychowałem, które ukształtowały moje pojęcie muzykalności, jak to zwał tak zwał. Jest tego wiele i padło na Depeche Mode.
Moje pytanie brzmi, jaki jest dla Was absolutny zespół, ale absolutny.
O co chodzi ? Wiadomo, że jednego takiego ne ma, ale jak jest dla Was ten największy ?
Chodzi mi o to, że taki King Crimson jest dla mie muzycznie i technicznie lepszy, ale byłem na Depeche Mode na koncercie w Wawie swego czasu i twierdzę, że robi na mnie największe wrażenie
UWAGA możliwy SPOILER
Dość przyzwoicie wyprodukowana ekranizacja tradycyjnej niemieckiej baśni bożonarodzeniowej o chłopcu zamienionym w karła i dziewczynie zamienionej w gęś. Muszę przyznać, że Niemcy wyspecjalizowali się w takich produkcjach bajkowo familijnych i idzie im całkiem nieźle, że wspomnę ekranizacje bajek braci Grimm. Trochę się uśmiałem z pewnych pomysłów, jak na przykład nieudolnie gadająca gęś, ale źle nie było.
Dzięki za odpowiedź. Pytałem się o źródła do dubbingu, ponieważ staram się korzystać z FW jako źródła jak najrzadziej.
W ogóle mnie ten film nie wciągnął. Twórcy mieli chyba zamiar szokować, ale nic z tego nie wyszło
Wachowscy nadal są wizjonerscy. W połączeniu z bardzo dobrymi efektami robi to duże wrażenie. Co z tego jeżeli sam film jest strasznie nierówny, że o samym scenariuszu nie wspomnę. Dodatko zatracony został gdzieś klimat. Na plus jak zwykle rewelacyjny Weaving. Podsumowując wychodzi mi 6
Ach za końcówkę dorzucam plusik
Animacja naprawdę robi wrażenie. Do tego dobra historia, super muzyka i dobrze dobrana obsada, oczywiście w sensie pierwowzorów postaci animowanych. Super, aż dziw, że dopiero dzisiaj obejrzałem.
Proszę czekać…