Aktywność

Za szybcy, za wściekli (2003)

Nie wiem za co tak dobre oceny. Film jest bardzo przeciętny, jak zresztą prawie cała seria. Obejrzałem po raz kolejny i jakoś nie zmieniłem zdania

GoldenEye (1995)

Dzisiaj obejrzałem ten film po raz trzeci i obniżyłem ocenę z 7 na 5. Niestety film stał się nudny i całkowicie "nie bondowski"

Nie lubię poniedziałku (1971)

Po, nie wiem już którym, kolejnym obejrzeniu stwierdziłem, że ta niestarzejąca się komedia zasługuje na 10

Wodny świat (1995)

Jeden z tych filmów, które zawsze można obejrzeć w sobotni wieczór, z przyzwoitym aktorstwem, dobrą muzyką i klimatem, ale bez polotu

Zaklęte rewiry (1975)

"Godność ludzka to jest bardzo dobra rzecz, ale nie dla kelnera". Dobry reżyser + doskonała powieść + genialne role = arcydzieło

Gladiator (2000)

Obejrzałem kolejny raz, może to kwestia nastroju, ale jednak zwiększam znowu na 7. Film na pewno epicki, epicka rola Crowa, ale Holly trochę przegiął jednak

Sami swoi (1967)

Właśnie wczoraj, 23 grudnia 2015 roku obejrzałem po raz nie wiem już który i stwierdziłem, że muszę zmienić moją ocenę z 9 na 10. Scenariusz i aktorstwo !!!

Mis días con Verónica (1980)

"Oczko mu się odlepiło, temu misiu". Film w swojej konwencji kompletny. Nie widzę innej oceny niż 10, ale rozumiem oceny od 7. Istny teatr absurdu

Wirujący seks (1987/I)

Nie wiem dlaczego ten film do dziś zbiera tak wysokie noty. Dla mnie to żaden fenomen, taniec jak taniec, muzyka jak muzyka – zestaw mogę sobie na cd wypalić.

Dziewiąte wrota (1999)

Aż dziw, że do tej pory była ocena 9. Dzieło absolutnie kompletne, pod każdym względem. Nie wspomnę o narastającym diabolicznym klimacie.

Proszę czekać…